PREMIUM

Marian Dyczewski przez pół roku upominał się o wycięcie starej stwarzającej zagrożenie sosny nad Kanałem Bystrym. Informował urząd miasta, że drzewo grozi zawaleniem się i poważnymi konsekwencjami dla użytkowników terenu. Społecznik narzekał, że urząd wykazuje się opieszałością, urzędnicy mówili z kolei o niezbędnych procedurach. Sprawę opisała nasza redakcja, po czym pod koniec lutego niebezpieczne drzewo zostało w końcu ścięte.

Wszyscy śledzimy doniesienia z walk u wschodnich sąsiadów i ruszamy z pomocą tym, którzy uciekają przed wojną. Solidaryzujemy się także z ukraińskim narodem. Takim przykładem wsparcia był wiec pod hasłem „Augustów solidarny z Ukrainą”, który odbył się w centrum miasta.

Radni opozycyjni informują mieszkańców, że po niedawnym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego mogą wnioskować do miasta o zwrot pieniędzy. W tym samym czasie urząd miasta publikuje artykuł, w którym straszy oszustami i naciągaczami parającymi się przestępczym procederem. O tę sprawę pytamy augustowską policję i prokuraturę. Uzyskane przez nas odpowiedzi mogą być szokujące.

W związku z publikacją artykułu urzędu miejskiego o działalności oszustów i kanciarzy chcących naciągać członków komitetów budowy ulic, wysłaliśmy pytania do burmistrza. Odpowiedzi naszej redakcji udzielił pracownik augustowskiego urzędu Michał Kotarski.

Powiat augustowski otrzymał znaczące dofinansowanie na istotne zadania drogowe. To kolejna w ostatnich miesiącach dotacja rządowa na rzecz powiatu, z której w wielkim stopniu skorzystają mieszkańcy Augustowa. O bumie inwestycyjnym najbliższych miesięcy w powiecie i mieście, rozmawiamy z wicestarostą augustowskim.

Mieszkańcy kolejny raz muszą przełknąć gorycz porażki. Żaden z wniosków złożonych przez burmistrza Karolczuka do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, nie zdobył uznania w oczach państwowych fachowców. Niektóre wnioski złożone przez burmistrza nie miały szans uzyskać dofinansowania z obiektywnych względów i należało to przewidzieć.

Kontrowersyjny artykuł autorstwa urzędu miasta na temat rzekomych działań oszustów i naciągaczy nie umknął uwadze radnych. Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej jest zniesmaczony sposobem kreowania rzeczywistości przez burmistrza. Leszek Cieślik uważa, że rządzący chcą zniechęcić mieszkańców do składania wniosków o zwrócenie im pieniędzy wpłacanych na komitety budowy ulic.

W ubiegłym roku usłyszeliśmy, że miasto chciałoby wybudować kładkę z tężnią i wieżą widokową. Padła nawet zawrotna kwota 50 milionów złotych. Burmistrz liczy na pozyskanie na ten cel środków zewnętrznych. Sceptycznie do tego pomysłu podchodzi autorytet świata nauki, który podaje alternatywne rozwiązanie.

Lądowisko przy szpitalu w Augustowie funkcjonuje od kilku lat. Przygotowując miejsce pod lądowisko wycięto wiele drzew. Niedawno aktualną lokalizację miejsca do lądowania helikopterów w Augustowie surowo ocenił utytułowany architekt.

Rozmawiamy z Jadwigą Komorowską, która skończyła niedawno sto lat. Matka byłego Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego opowiedziała nam o swoich wspomnieniach.

Pierwsze miejsce, z którym spotykają się osoby przyjeżdżające pociągiem do Augustowa pokazuje bezradność miejskiej władzy i weryfikuje mocarstwowe ambicje. Dworzec kolejowy mający być wizytówką miasta, prezentuje się okropnie. Poczekalnia, otoczenie budynku są jak wyjęte ze slumsów. Miasto turystyczne, uzdrowiskowe, z aspiracjami do rangi letniej stolicy Polski, o „niebywałym tempie rozwoju”, a dworzec godzien poziomu krajów trzeciego świata.

Nie milkną echa wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczącego różnicowania stawek opłaty adiacenckiej w Augustowie. Radni opozycji uważają, że burmistrz powinien oddać pieniądze mieszkańcom partycypującym w komitetach budowy ulic. Strona miejska ma inne zdanie. Leszek Cieślik podpowiada, w jaki sposób postępować by odzyskać od miasta pieniądze.

Sprawa wstydliwego wizerunku dworca kolejowego w Augustowie jest tym ciekawsza, gdy przypomnimy sobie obietnice i deklaracje radnych ugrupowania Nasze Miasto z jesieni 2017 roku. To wówczas miasto odkupiło dworzec z rąk prywatnego inwestora. Mija pięć lat, a mieszkańcy czekają na spełnienie obietnic.

W pobliżu bulwarów nad Kanałem Bystrym znajduje się wiekowe drzewo. Od dłuższego czasu potężna sosna prezentuje się coraz gorzej. Szalejące wichury sprawiły, że odpadła z niej niemal cała kora, pod spodem leżą sterty gałęzi. Mieszkaniec, który zaalarmował nas o sprawie, twierdzi, że drzewo jest uschnięte i w każdej chwili może upaść wywołując poważne konsekwencje. Narzeka na opieszałe działania urzędu miejskiego.

Rynek Zygmunta Augusta jest zaniedbaną wizytówką miasta. Tak twierdzi popularna w Augustowie działaczka branży turystycznej. Nie jest to opinia odosobniona. Elżbieta Kamińska wypowiedziała wiele krytycznych uwag dotyczących traktowania turystyki w naszym mieście, z którymi trudno polemizować. Władze mogą się obrazić lub wyciągnąć wnioski z gorzkiej recenzji.

Augustów ma być miastem przemysłowym, czy turystycznym i uzdrowiskowym, który w końcu zacznie wykorzystywać swój ogromny potencjał. W dyskusji udział wzięli wybitni naukowcy. Opinie profesora Politechniki Białostockiej mogą satysfakcjonować mieszkańców Zarzecza chcących zachowania terenów zielonych.

Niedawno Krzysztof Przekop wygrał proces sądowy z radnymi koalicji rządzącej o tytuł artykułu „Radni hamują rozwój Augustowa”. Zatem któż, jak nie on, powinien zabierać głos w dyskusji nad rozwojem miasta, w kontekście przygotowanej niedawno strategii? Redaktor naczelny „Przeglądu Powiatowego” wyraził jednoznaczny i bardzo krytyczny pogląd o sporządzonym przez miasto dokumencie, wskazał na jego wiele mankamentów.

Felieton radnej miejskiej Aleksandry Sigillewskiej.