PREMIUM

Pozostawiane przy ulicach i chodnikach hulajnogi to plaga naszych czasów. Pal licho, kiedy leżą bądź stoją w miejscach do tego wyznaczonych. Gorzej, jeżeli zagradzają ciągi komunikacyjne, bo użytkownicy nonszalancko porzucają je gdzie popadnie. Niestety do takich sytuacji dochodzi również w Augustowie. Jak zażegnać ten problem? Dyskusja na sesji rady miejskiej była ciekawa, jednak bezowocna. Pozostaje tylko dzwonić na policję.

Burmistrz Mirosław Karolczuk chwali się, że miasto otrzymało 5 mln zł dofinansowania z funduszu dla uzdrowisk. Pieniądze zostaną przekazane na rewitalizację osiedla Przylesie w Augustowie. Społecznicy twierdzą, że dotacja powinna zostać przeznaczona na zadania uzdrowiskowe. Remont Kaczego Dołka powinno się sfinansować np. środkami własnymi budżetu miasta.

Radny ugrupowania Nasze Miasto nie widzi błędów w polityce miasta, gdzie rządzą jego sojusznicy. Nie dostrzega zamykania ust opozycji przez przewodniczącą rady miejskiej. Za to w radzie powiatu regularnie krytykuje przewodniczącego za przerywanie dyskusji. Tym razem podwójne standardy radnego Michała Kotarskiego dotyczą działań na rzecz promocji samorządu. Starosta Jarosław Szlaszyński został zmuszony do słusznej riposty.

Jeszcze niedawno urzędnicy miejscy twierdzili, że budowa Domu Seniora w Augustowie przebiega zgodnie z prawem. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dopatrzył się poważnych nieprawidłowości i wstrzymał budowę. Zastępca burmistrza ma już wytłumaczenie tej kompromitacji. Zasugerował winę projektanta, który tym samym znalazł się w elitarnym gronie kozłów ofiarnych.

Aleja Ofiar Obławy Augustowskiej i pomysł ulokowania pomnika w pobliżu szpitalnego prosektorium od dłuższego czasu budzą wielkie kontrowersje. Pomysł koalicji rządzącej podzielił radnych. Emocje eskalowały do tego stopnia, że padły publiczne wypowiedzi o handlu nielegalnymi substancjami. Tak zdumiewająca wymiana zdań na sesji nie zdarza się często, choć rada miejska aktualnej kadencji przyzwyczaiła nas do licznych skandali.

Na ten moment czekaliśmy od ponad roku. Zbliża się finał głośnego procesu sądowego. Sąd apelacyjny w Białymstoku zajmie się sprawą z powództwa Tomasza Dobkowskiego przeciwko Marianowi Dyczewskiemu. W czerwcu 2021 roku radny Dobkowski przegrał sprawę w sądzie okręgowym w Suwałkach. Teraz poznamy efekty złożonego przez niego odwołania. Prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Augustowskiej jest bardzo spokojny.

Rada miejska w Augustowie wznawia obrady. W lipcu radni odpoczywali. Posiedzenie zwołane w pierwszym tygodniu sierpnia nie zapowiada szczególnych emocji. W porządku obrad nie znalazł się np. punkt wolne wnioski, najbardziej interesujący moment wszystkich obrad.

W 2018 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne badało sprawę łączenia przez Sławomira Sieczkowskiego funkcji skarbnika miasta Augustowa z rolą skarbnika w kole łowieckim. W związku z tym rozpatrywany był wniosek o jego odwołanie. Wniosek upadł. Niespodziewanie kwestia ówczesnego postępowania CBA wróciła na ostatnich obradach rady.

Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej Jabłońskie w sobotę, 16 lipca obchodzili wielką uroczystość. Mianowicie 60 -lecie powstania. Strażacy wzbogacili się o nowy wóz strażacki, otrzymali też sztandar.

W poniedziałek, 18 lipca odbyły się uroczystości pogrzebowe ppor. Wacława Sobolewskiego, ps. "Sęk", "Skała", żołnierza AK i AKO, aresztowanego przez sowietów w lipcu 1945 r. podczas Obławy Augustowskiej, zastrzelonego w Osowym Grądzie w czasie próby ucieczki. Uroczystości odbywały się w Bazylice Mniejszej pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Augustowie.

Filip Chodkiewicz zamieścił kolejny kontrowersyjny wpis w mediach społecznościowych, który stał się zachętą do hejterskiej nagonki. Agresorzy, wśród których brylują radni Naszego Miasta, zamieścili pod nim kilka nienawistnych komentarzy na temat osoby atakowanej przez Chodkiewicza. Profil facebookowy Chodkiewicza od dawna jest fabryką hejtu i nienawiści.

Dokładnie dwanaście miesięcy temu, 26 lipca 2021 roku, usłyszeliśmy wyrok w sprawie z powództwa byłej dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Augustowie Wiesławy Chrulskiej przeciwko Filipowi Chodkiewiczowi i Mirosławowi Karolczukowi. Zarówno wyrok, jak i uzasadnienie Sądu Okręgowego w Suwałkach, pokazały nam kłamstwa najważniejszych urzędników miejskich, co uderzało w dobre imię i dorobek zawodowy uznanej dyrektor.

Wracamy do tematu parkingu przy bloku Śródmieście 18A. Po publikacji poprzedniego artykułu do naszej redakcji zwrócili się jego mieszkańcy, którzy twierdzą, że na postawienie znaku informującego o miejscach parkingowych dostępnych tylko dla mieszkańców tego bloku mieli zgodę prezesa spółdzielni. Prezes twierdzi inaczej.

„Augustów to jego mieszkańcy!” –takie hasło na sztandarach niosło Nasze Miasto przed ostatnimi wyborami. Tymczasem podczas rządów tego środowiska wiele eksponowanych i ważnych stanowisk w mieście otrzymały osoby spoza Augustowa. Świeżym przykładem takich działań jest nowy dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji z Suwałk. Należy zadać pytanie, czy w Augustowie nie ma dzisiaj wykwalifikowanych osób, czy powód jest inny?

Sytuacja Centrum Sportu i Rekreacji w Augustowie jest bezprecedensowa. Przez szereg lat jednostką z powodzeniem kierował jeden dyrektor, Andrzej Zarzecki, jeszcze wcześniej przez bardzo długi okres Maciej Krzywiński (MOSiR). W obecnej kadencji liczba osób pełniących obowiązki dyrektora CSiR może przysparzać o zawrót głowy. Brak stabilizacji nie może skutkować niczym dobrym.

Rozmowa z Tomaszem Wasilewskim, pełniącym obowiązki dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji w Augustowie w 2020 roku, wieloletnim pracownikiem tej jednostki.

Mieszkańcy wsi Sosnowo i okolicznych miejscowości zmagają się z ogromnymi podtopieniami. Od trzech miesięcy ich pola, głównie łąki zalewa woda z rzeki Netty. Nie mogą skosić traw i są zmuszeniu do kupowania siana dla zwierząt. Jak nam mówią, tracą ogromne pieniądze. Winą w tej sytuacji obarczają Wody Polskie, które ich zdaniem nieprawidłowo zajmują się spuszczaniem wody ze śluz i jazów.

Mieszkańcy Augustowa bardzo często zwracają się do nas z prośbą o interwencję. Ponad miesiąc temu otrzymaliśmy sygnał od mieszkanki ul. Zygmuntowskiej w sprawie zdezelowanego wjazdu znajdującego się miejskim budynku komunalnym. Zarządca drogi, czyli Powiatowy Zarząd Dróg poinformował nas wówczas, że za stan wjazdu odpowiada Kodrem. Niedawno otrzymaliśmy wypowiedź w tej sprawie od prezes miejskiej spółki.