Karolczuk

Na przełomie 2023 i 2024 roku doszło do poważnych zmian w Telewizji Publicznej. Takiej sytuacji należało się spodziewać, bowiem skala zaangażowania publicznego nadawcy na rzecz jednej z partii politycznych była bezprecedensowa. Podobną rzeczywistość widzimy w Augustowie, gdzie burmistrz wydaje ogromne pieniądze mieszkańców na propagandę i prowadzenie kampanii wyborczej. „Informator Miejski Augustów” musi spotkać los TVP.

Czy największa atrakcja turystyczna Augustowa będzie niedostępna drugi sezon z rzędu? Na takie zagrożenie zwracają uwagę oponenci Mirosława Karolczuka. Wyciąg nart wodnych nad jeziorem Necko czeka na gruntowną modernizację, ale opóźnienia stawiają pod znakiem zapytania zakończenie tego zadania do sezonu. Pomni doświadczeń z ostatnich lat powinniśmy brać pod uwagę pesymistyczny scenariusz.

Burmistrz Karolczuk i jego ugrupowanie Nasze Miasto rozpływają się w zachwytach nad budżetem Augustowa i planami inwestycyjnymi. Przekonują, że na naszych oczach wykuwa się historia. Leszek Cieślik, były burmistrz Augustowa ocenia, że jedyną prorozwojową inwestycją w 2024 roku będzie wymuszony remont wyciągu nart wodnych. Radny opozycji uważa, że w mieście powinien powstać park rozrywki, który ściągnąłby turystów i wpłynął na wzrost zamożności mieszkańców.

Augustów ma ogromny potencjał, którego w ostatnich latach nie wykorzystuje. „Dużo nie zrobię, nie chcę obiecywać, bo swoje lata mam. Chcę teraz pojeździć, popatrzeć i poodpoczywać” miał powiedzieć przed wyborami burmistrz Karolczuk. Na spotkaniu zorganizowanym przez dwóch społeczników usłyszeliśmy, że Karolczuk tę zapowiedź realizuje na naszych oczach.

Co roku podsumowujemy najważniejsze wydarzenia w mieście. Od kilku lat podsumowania to lista kolejnych porażek burmistrza. Wbrew propagandowej narracji Karolczuka i ugrupowania Nasze Miasto, był to kolejny rok wielu porażek, skandali i zmarnowanych szans.

Rozpoczął się rok 2024. Od kilku lat naszą tradycją jest podsumowanie najistotniejszych wydarzeń minionego roku w mieście. Wbrew propagandowej narracji burmistrza Karolczuka i ugrupowania Nasze Miasto, był to rok wielu porażek, skandali i zmarnowanych szans. Obserwujemy zmierzch burmistrza i jego politycznych stronników.

Burmistrz Mirosław Karolczuk i reprezentowane przez niego ugrupowanie Nasze Miasto z wielką determinacją zabiegają o zlikwidowanie społecznej komisji mieszkaniowej w Augustowie. Likwidacja społecznej kontroli nad polityką mieszkaniową rodzi podejrzenia o budowanie bazy korupcyjnej.

Burmistrz Mirosław Karolczuk i reprezentowane przez niego ugrupowanie Nasze Miasto z wielką determinacją zabiegają o zlikwidowanie społecznej komisji mieszkaniowej, której zadaniem jest kontrola nad procesem przyznawania miejskich mieszkań. Swoje zamiary chcieli przemycić pod pretekstem wprowadzenia kilku zmian w przepisach. Nie tylko opozycja nie zostawiła na Karolczuku suchej nitki.

Czytelnicy pytają mnie czasami, dlaczego jestem w opozycji do burmistrza Karolczuka? Odpowiadam, że nie można nie być w opozycji do najgorszego burmistrza w pamiętanej przeze mnie historii Augustowa. Lista przewin Mirosława jest bardzo długa i z pewnością będzie teraz, przed zbliżającymi się wyborami, przypominana. Wskazałbym trzy najbardziej ogólne grzechy Karolczuka.

Radni opozycji wiele razy narzekali, że interpelacje kierowane przez nich do burmistrza Karolczuka są lekceważone i otrzymują tylko wymijające odpowiedzi. Szczytem arogancji jest całkowite zignorowanie pytań radnego, który czeka na odpowiedzi od blisko dwustu dni.

Latem doszło do głośnego pożaru budynku miejskiego, do którego nie mogą powrócić mieszkańcy. Paliły się też pustostany miejskie. Burmistrz twierdził, że nie ma wolnych mieszkań miejskich, by za chwilę dysponować kilkoma. Teraz dowiedzieliśmy się, że Karolczuk chce zlikwidować społeczną komisję mieszkaniową powołaną przez radę miejską. Komisja kontroluje proces przyznawania mieszkań.

Burmistrz Karolczuk chce likwidacji społecznej komisji mieszkaniowej. Przewrotnie powołuje się na precedens, który wskazuje pośrednio, że taka likwidacja może być niezgodna z prawem lub co najmniej niewskazana. Radni mówią o kompromitacji i braku kompetencji, ale sprawa może mieć głębszy sens polityczny z podejrzeniami o możliwości korupcyjne w tle.