Rok 2023 zaczął się od mocnego akcentu. NSA wygasił mandaty radnym miejskim Tomaszowi Dobkowskiemu i Mirosławowi Zawadzkiemu z ugrupowania Nasze Miasto. Ta dwójka byłych już radnych, związanych z burmistrzem Karolczukiem, prowadziła korupcyjne interesy z wykorzystaniem mienia gminy. Dobkowski nielegalnie handlował paliwem z miastem i podległymi jednostkami, również Zawadzki wbrew prawu świadczył usługi, za które pobierał pieniądze będące częścią majątku miasta.
Dobkowski i Zawadzki utracili mandaty
Radnych Naszego Miasta stanowczo bronili ich koalicjanci w radzie miejskiej. Byli głusi na apel wojewody podlaskiego, który wezwał radę do wygaszenia mandatów osobom łamiącym zapisy antykorupcyjne. Należy zauważyć, że nieprawe interesy nie skończyły się nawet wówczas, gdy niekorzystne wyroki dla polityków Naszego Miasta wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny. Burmistrz Karolczuk był świadomy korupcji i łamania prawa, a mimo to nie ukrócił szemranego procederu.
Chodkiewicz przegrał proces z Chrulską
W 2023 roku zapadł prawomocny wyrok sądu w sprawie, która bulwersowała augustowską opinię publiczną. Kilka lat temu Filip Chodkiewicz, działając z upoważnienia burmistrza, wydał negatywną ocenę pracy wieloletniej dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Augustowie, Wiesławie Chrulskiej. W ocenie zawarł szereg zdumiewających zarzutów. Nie brakowało opinii, iż działalność Chodkiewicza była odwetem na dyrektorce, z którą było mu nie po drodze.
Sądy dwóch instancji potwierdziły, że zarzuty Chodkiewicza wobec Chrulskiej były fałszywe. Zastępca burmistrza musiał przeprosić oczernioną przez siebie dyrektorkę. Nie wywiązał się z terminu i grał na zwłokę. Dopiero po dłuższym czasie zgodził się wykonać wyrok poprzez m.in. publikację przeprosin na łamach „Przeglądu Powiatowego”. Po kompromitującym wyroku Chodkiewicz zachował stanowisko.
Tłum mieszkańców przybył do magistratu
W ostatnich latach augustowianie zostali dotknięci gigantycznymi podwyżkami opłat za ciepło miejskie i otrzymywali wyższe rachunki niż osoby mieszkające w okolicznych miastach. Było to spowodowane brakiem modernizacji ciepłowni miejskiej. To pokłosie zaniedbań władz miejskich.
W marcu 2023 roku do magistratu przybyło mnóstwo zdesperowanych mieszkańców Augustowa i przedsiębiorców opowiadających o swoim dramacie. Burmistrz zabłysnął buńczuczną poradą, aby odbiorcy ciepła udali się po pomoc do opieki społecznej. Po tej wypowiedzi augustowianie opuścili salę urzędu w dość burzliwej atmosferze. Jeden z nich uniósł się honorem i wychodząc z sali stwierdził, że mieszkańcy nie są „dziadami”.
Kilka miesięcy później burmistrz Karolczuk szumnie ogłosił obniżenie opłaty za ciepło, choć rachunki nadal rosły.
-Problem w tej sprawie polega na tym, że w roku 2021 cena gigadżula w augustowskim MPEC wynosiła 41 zł, a po rzekomej obniżce wynosi 73 zł -podkreśla radny Leszek Cieślik.
Burmistrz storpedował remont Kościelnej
Powiat augustowski pozyskał 15 mln zł z budżetu państwa na przeprowadzenie imponującego zadania pn. „Centrum komunikacyjne Augustowa”. W zakresie tego przedsięwzięcia planowano remonty jednych z najważniejszych i najczęściej uczęszczanych dróg w mieście, w tym ulicy Kościelnej. Zakładano rozwiązanie problemu wąskich chodników wzdłuż bazyliki.
Jak w takiej sytuacji powinny zachować się normalne władze miasta? Okazać radość, że ulice w Augustowie nabiorą nowego blasku i samorząd miejski nie będzie musiał przeznaczyć na nie ani grosza, wyrazić wdzięczność powiatowi i życzyć mu powodzenia. Burmistrz i jego ugrupowanie Nasze Miasto mieli jednak zupełnie inne plany. Przez wiele miesięcy prowadzona była nagonka przeciwko powiatowi i próbowano obrzydzić opinii publicznej działania starosty.
Finał tych ataków był fatalny. Przed ubiegłoroczną Wielkanocą poznaliśmy ostateczną decyzję. Starosta poinformował o rezygnacji z remontu. Kościelna na odcinku od ul. 3 Maja do ul. Ks. Skorupki pozostała niezmodernizowana i prezentuje się obskurnie. Chodniki przy kościele są tak wąskie, że dużą część zajmują zderzaki parkujących samochodów. Przejechanie tędy wózkiem graniczy z cudem. Burmistrz ma niewątpliwe zasługi w storpedowaniu remontu ważnej ulicy w centrum.
Dramat mieszkańców budynku komunalnego
Na początku lipca doszło do niewielkiego pożaru budynku komunalnego na ulicy Zarzecze 20. Mieszkańcy rozpoczęli batalię o powrót do dotychczasowych lokali. Część z nich koczowała w namiotach pilnując dobytku. Radni opozycji bezskutecznie prosili burmistrza o zapewnienie firmy ochroniarskiej.
Czarę goryczy przelała ekspertyza zaprezentowana przez burmistrza Karolczuka. Wynikało z niej, że koszty naprawy domu mają być horrendalne i sięgać blisko 2 mln zł. Wielkie zdziwienie budziły informacje, że w ekspertyzie uwzględniono stworzenie nowych parkingów. Ubezpieczyciel oszacował stratę na 120 tys. zł, co zaprzecza tezom z ekspertyzy. Co dalej z pogorzelcami i budynkiem? Na to pytanie odpowiedzą zapewne nowe władze miasta.
Kompromitacja sezonu turystycznego
Augustów rozpoczął sezon letni z bezprecedensowymi problemami. Rozkopany teren nad rzeką Nettą, nieukończona inwestycja z budową kładek, paraliż komunikacyjny jednego z najczęściej uczęszczanych odcinków bulwarów. Pomimo szumnych deklaracji nie zrobiono gruntownego remontu pomostu plaży POSTiW i nie wykonano pomostu na plaży Bielnik. Długo wydawało się, iż pomost na POSTiW-ie nie zostanie dopuszczony do użytku, bo zagrodzono go bramkami.
Ostatecznie na pomoście pojawiły się kompromitujące płyty paździerzowe odgradzające część budowli i uruchomiono dojście do wyciągu nart wodnych. Jakby problemów było mało, wyciąg uległ zniszczeniu następnego dnia po uruchomieniu i przez cały sezon był nieczynny. Ponoć przyczynił się do tego nocny rajd łodzi motorowej. Największe atrakcje turystyczne miasta przeistaczały się w ruinę. Były to faktycznie zdarzenia dziejowe i dające burmistrzowi Karolczukowi trwałe miejsce w historii.
Napisz komentarz
Komentarze