#Miasto

Przed drugą turą wyborów samorządowych Mirosław Karolczuk zapewne będzie starał się pozyskać głosy elektoratu PiS. Należy przypomnieć bardzo istotne słowa poprzedniego burmistrza Augustowa. Wojciech Walulik opisywał, że środowisko polityczne Karolczuka niezwykle ostro wypowiadało się o Prawie i Sprawiedliwości.

PiS wygrało wybory w mieście pod względem liczby uzyskanych głosów. Bardzo nieznacznie wyprzedziło Koalicję Obywatelską. Jest to jednak trudne zwycięstwo dla augustowskiej prawicy.

Od dramatycznego spadku miasta w rankingu rozwojowym, przez personalne rozliczenia, aż po kontrowersyjne decyzje inwestycyjne i zarzuty o łamanie prawa budowlanego – lista "grzechów" burmistrza wydaje się długa i zróżnicowana. Zgromadzone fakty rzucają nowe światło na jego kadencję i stawiają pytanie o przyszłość Augustowa pod jego przywództwem. Czy te działania były podyktowane rzeczywistą potrzebą zmian, czy może osobistymi ambicjami i nieporozumieniami? Zapraszamy do szczegółowego przyjrzenia się 26 najbardziej dyskusyjnym momentom z kadencji Karolczuka, które zaważyły na obliczu miasta i jego mieszkańców.

„Augustów to jego mieszkańcy!” -to hasło niosło na sztandarach Nasze Miasto i kandydat Karolczuk przed poprzednimi wyborami. Jednak podczas ich rządów wiele eksponowanych i ważnych stanowisk w mieście otrzymały osoby spoza Augustowa. Należy postawić pytanie: czy w Augustowie nie ma wykwalifikowanych osób, czy powód jest inny?

W mijającej kadencji miasto sprzedało w prywatne ręce niezwykle atrakcyjną działkę przy Ogrodowej w centrum Augustowa. Teren idealnie nadawałby się na inne cele publiczne, jako lokalizacja żłobka i przedszkola. Dziś grunt otoczony jest płotem, na którym znajdują się banery wyborcze. Materiały rozwiesili przede wszystkim kandydaci koalicjantów miejskich, czyli Naszego Miasta i PiS.

O przyszłości Atolu rozmawiano już w poprzedniej kadencji augustowskiego samorządu. Poza jałowymi debatami nic nie zrobiono. Szklany budynek na Rynku Zygmunta Augusta nadal niszczeje i przez pięć lat nie doczekał się remontu, a przecież mowa jest o majątku miejskim. Słyszeliśmy rozmaite teorie o zaniedbaniu obiektu, pojawiały się różne pomysły jego zagospodarowania.

O tym, iż Rynek Zygmunta Augusta pustoszeje pisaliśmy już wiele razy. Centralny plac miasta powinien tętnić życiem i obfitować w atrakcje. Dokładnie taką diagnozę przedstawiła niedawno Elżbieta Kamińska, właścicielka znanego biura podróży.

Wiesława Chrulska otrzymała ostatnio najwyższą ocenę pracy na funkcji dyrektora. Taką decyzję podjęła Podlaska Kurator Oświaty. Kilka lat temu Chrulska otrzymała najniższą ocenę pracy od Filipa Chodkiewicza działającego z upoważnienia burmistrza Karolczuka. Chodkiewicz przegrał w sądzie, musiał przeprosić za sformułowanie fałszywych oskarżeń.

Od kilku lat opisujemy problem augustowskiego cmentarza parafialnego i malejącej ilości miejsc na pochówki. Pod koniec ubiegłego roku przy cmentarzu wycinano kolejne drzewa.

Osoby związane z ugrupowaniem Nasze Miasto od dawna zarzucały Krzysztofa Przekopa pozwami sądowymi, prawdopodobnie hołdując zasadzie: „Może tym razem się uda”. Po godzinnej rozprawie w trybie wyborczym ogłosiły swój sukces. Tymczasem mijająca kadencja była prawdziwym ciągiem głośnych procesów sądowych, o których należy dzisiaj przypomnieć.

Leszek Cieślik jest symbolem walki o wyprowadzenie ruchu ciężkiego z Augustowa. Były burmistrz, późniejszy poseł i obecny radny intensywnie zabiegał o budowę istniejącej już obwodnicy, która zakończyła problem TIR-ów w mieście turystycznym i uzdrowiskowym. Dzisiaj Cieślik zapowiada, że uczyni wszystko, aby nie dopuścić do powrotu koszmaru na ulice Augustowa, zrujnowania pięknych i cennych obszarów przyrodniczo-rekreacyjnych.

O potrzebie powstania monitoringu miejskiego w Augustowie mówi się już od wielu lat. Z pewnością taka inwestycja istotnie wpłynęłaby na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców, zwiększyłaby komfort obywateli. Godnym przeanalizowania jest także temat reaktywacji straży miejskiej.

Burmistrz Karolczuk i jego towarzysze kolejny już raz przystroili się w piórka obrońców przyrody, jednocześnie zarzucając brak wrażliwości w tym względzie swoim oponentom. To przejaw skrajnej hipokryzji, biorąc pod uwagę, ile drzew wycięto w mijającej kadencji przy miejskich inwestycjach.

W lipcu ubiegłego roku doszło do poważnego incydentu. Drugiego dnia funkcjonowania jeden ze słupów augustowskiego wyciągu nart wodnych znalazł się na dnie jeziora Necko. Największa atrakcja turystyczna miasta została wyłączona z użytkowania na cały sezon. Czy w tym roku czeka nas powtórka z rozrywki? Mimo szumnych deklaracji o kompleksowym remoncie, pod koniec pierwszej połowy marca sytuacja wyciągu nie uległa poprawie. Sezon już za trzy miesiące.

Tadeusz Jaworski, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych "Integracja" w Augustowie, odniósł się do kwestii przystąpienia miasta Augustowa do Lokalnej Grupy Działania "Nasza Augustowszczyzna". Poniżej nagranie video z wypowiedzią popularnego działacza społecznego Tadeusza Jaworskiego.

Andrzej Zarzecki regularnie spotyka się z mieszkańcami Augustowa, prezentując swoje poglądy, propozycje, a także chętnie odpowiadając na pytania przybyłych osób. Wczorajsze spotkanie z kandydatem na urząd burmistrza Augustowa cieszyło się dużym zainteresowaniem, co odzwierciedlała wysoka frekwencja. Oprócz Andrzeja Zarzeckiego z mieszkańcami spotkali się też inni kandydaci z listy augustowskiej Koalicji Obywatelskiej do rady miejskiej, rady powiatu i sejmiku województwa. Poniżej relacja audio i filmy video ze spotkania mieszkańców naszego miasta z kandydatem na funkcję burmistrza.

Rozmowa z Leszkiem Cieślikiem, byłym burmistrzem Augustowa i liderem augustowskiej Koalicji Obywatelskiej.

Rząd PiS włączył niechcianą przez mieszkańców obwodnicę Augustowa do programu budowy stu obwodnic, pomimo sprzeciwu lokalnej społeczności i ekspertów. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zwróciła się do burmistrza Mirosława Karolczuka o wydanie decyzji środowiskowej na realizację projektu, który zakłada budowę trasy w najbardziej kontrowersyjnym wariancie -przez ulice miasta i malownicze tereny przyrodnicze. Ten ruch spotyka się z krytyką zarówno mieszkańców, jak i opozycji, obawiających się „koszmaru TiR-ów” na ulicach Augustowa i niszczenia cennych terenów zielonych.