– Wiem zatem, że w najbliższym czasie czeka cię sporo pracy, bo dom, praca, treningi, ale jakie masz plany na przyszłość, jeżeli chodzi o piłkę?
– Trudno tak do końca powiedzieć, bo w zasadzie już w ubiegłym roku zakładałem, że będzie to już mój ostatni sezon. Jednak życie często weryfikuje nasze plany, i myślę, że w tym sezonie też będę grał. Tym bardziej, że obiecałem to mojemu trenerowi, no i przede wszystkim dostałem pozwolenie od żony (śmiech). A co będzie potem, nie wiem… Jak będę miał zdrowie, tak jak kolega z klubu Piotrek Chabasiński, to będę grał choćby do 45 lat. Ale to czas pokaże. Na razie chcę zbudować dom, dla mojej żony i dziecka, które jest w drodze.
Dziękuję za rozmowę i życzę wszystkiego dobrego.
– Ja również dziękuję!
Napisz komentarz
Komentarze