Najważniejsze, że udało wam się awansować i to w jakim stylu. Przecież ze wszystkich meczów wyszliście jako zwycięzcy. To sukces na skalę krajową.
– Rzeczywiście, taki był cel ostatniego sezonu, żeby wrócić do IV ligi, wygrywając wszystkie mecze. Udało się i super. Bo jednak gra w IV lidze, to po pierwsze większy prestiż, a po drugie, zdecydowanie większe wyzwanie. Zespoły rywalizujące w tej lidze grają na wyższym poziomie i w tych rozgrywkach, naprawdę trzeba już dawać z siebie wszystko i ostro trenować.
U ciebie z tym trenowaniem, chyba nie jest tak źle, o czym świadczą wyniki z ubiegłego sezonu.
– Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że na przestrzeni lat, jestem jednym z najsolidniejszych zawodników, jeżeli chodzi o frekwencję na treningach. Także rzeczywiście może dzięki temu ta forma nie jest taka zła. Ale odkąd pamiętam uwielbiałem sport, dla mnie zatem uczęszczanie na treningi to sama przyjemność.
Napisz komentarz
Komentarze