-Niedawno doznałem kontuzji, ale że maraton był już opłacony pomyślałem, że muszę spróbować go pokonać –zdradził W. Piekarski. –Co prawda czasu dobrego nie zrobiłem, ale cieszę się, że w ogóle dotarłem do mety. Bo w pewnym momencie chwycił mnie taki ból pleców, że byłem pewien, że przerwę bieg. Moja waleczna natura jednak wzięła górę i z wielkim wysiłkiem i bólem dobiegłem do końca.
Baikal Ice Marathon z czasem 2:53:26 wygrał Polak, Bartosz Mazerski, który na mecie był jedynym zawodnikiem z rezultatem poniżej 3 godzin i jednocześnie najszybszym w historii imprezy.
Augustowianie bardzo chwalili organizację biegu na Bajkale.
-Jak na tamte warunki naprawdę wszystko było przygotowane na wysokim poziomie –zaznacza Andrzej Zarzecki, doświadczony organizator augustowskiego półmaratonu i trhiatlonu. –Organizatorzy zadbali o to żeby nas przewieźć autokarami z lotniska na miejsce, później już na maratonie o odpowiednie punkty żywieniowe, o to żebyśmy czekając na start mogli przebywać w miarę w ciepłych warunkach.
-Ja chciałbym jeszcze dodać, że wszyscy byli bardzo przyjacielscy i mili a to tworzyło świetną atmosferę –zaznaczył G. Kopania.
Biegacze z Augustowa na maraton pojechali kilka dni wcześniej, żeby się zaaklimatyzować, ale przede wszystkim przy okazji zwiedzić tamtejsze rejony.
Napisz komentarz
Komentarze