Krzysztof Przekop by Koty2
Od połowy tygodnia temperatury w dzień będą utrzymywały się powyżej zera. W nocy będzie nieco chłodniej. Śniegu i słońca w dużych ilościach raczej nie doświadczymy.
Pamiętamy
Niepodległość społeczeństw i wolność osobista poszczególnych ludzi to wartości najwyższe. Dzisiaj jesteśmy obywatelami Polski ale także Europejczykami. Nasza europejskość wynika nie tylko z miejsca urodzenia i zamieszkiwania, ale także z decyzji politycznych, które włączyły naszą ojczyznę w struktury Unii Europejskiej.
Przed czterdziestu laty Polacy żyli w innym kraju, innym systemie. PRL gospodarczo i militarnie był zależny od Związku Radzieckiego, władzę sprawował reżim komunistyczny. W sierpniu 1980 roku doświadczyliśmy wielkiego zrywu niepodległościowego. Związek zawodowy Solidarność skupił ponad 10 milionów Polaków. Zamach na rodzącą się wolność z 13 grudnia 1981 roku na prawie dekadę kazał nam zapomnieć o prawdziwej niepodległości i suwerenności. Z perspektywy 40 lat coraz wyraźniej widać, że stan wojenny został zafundowany Polakom przez Polaków. Tym bardziej musimy pamiętać o tych trudnych dniach, miesiącach i latach, które zostały okupione krwią, cierpieniem, więzieniami, prześladowaniami, czy w końcu wymuszoną emigracją. Musimy pamiętać o ludziach, którzy wówczas walczyli o Polskę, w której dzisiaj możemy żyć. To dzięki ich poświęceniu kolejne już pokolenie nie ma pojęcia co znaczy komunizm, puste półki w sklepach, kartki na cukier, mięso, alkohol czy papierosy. Dzisiaj żyjemy w jednym z zamożniejszych krajów świata, choć ciągle na dorobku, możemy swobodnie jeździć po świecie, sami wplątywać się we własne problemy i sami z nich wyplątywać. To bohaterowie Solidarności otworzyli nam drogę do wolności i za to należy się im wielkie uznanie. W najnowszym wydaniu „Przeglądu Powiatowego” piszemy o augustowskich uroczystościach z okazji 40 rocznicy stanu wojennego, zebraliśmy wspomnienia kilku osób. Artykuł zatytułowany jest „40 rocznica stanu wojennego”.
Na naszym portalu dziennikpowiatowy.pl przypominamy sylwetkę Andrzeja Nietupskiego, pierwszego przewodniczącego augustowskiej Solidarności. Publikujemy też wspomnienia Macieja Krzywińskiego.
Lektura obowiązkowa i polecana przeze mnie.
Sztandarowa strefa
Specjalna strefa dedykowana prowadzeniu działalności gospodarczej na preferencyjnych zasadach nigdy w Augustowie nie powstała. Takie strefy miały Suwałki, Ełk, nawet Gołdap. Dzisiaj działalność w tych miejscach nie wiąże się z żadnymi przywilejami podatkowymi. W Augustowie wyznaczono teren, który dzięki pieniądzom z dotacji i budżetu miejskiego został uzbrojony w dojazdy i inną potrzebną infrastrukturę techniczną. Każdy może zakupić tam działkę i prowadzić produkcję lub usługi. Atrakcyjność tych terenów nie jest zbyt wielka, zwłaszcza dla inwestorów spoza Augustowa. Żaden z nich nie kupił nawet metra ziemi w strefie. Paru augustowskich przedsiębiorców przenosi tam swoje biznesy, połowa działek pozostaje niesprzedana. Ten sztandarowy projekt Naszego Miasta okazał się sporym niewypałem. Dzisiaj rodzą się pytania, ile zapłacimy za nietrafne decyzje rządzących. Pytają o to radni opozycji, a my wraz z nimi szukamy odpowiedzi. Zachęcam do sięgnięcia do artykułu „Strefa połowicznej aktywności”.
Ścieżka mieszkańcom
Powstała ścieżka rowerowa łącząca dzielnicę Ślepsk z miastem. Z otwarciem było małe zamieszanie, gdyż do budowy ścieżki przyznał się burmistrz Karolczuk. Urządził nawet małą uroczystość w magistracie, na którą zaprosił mieszkańców Ślepska, a na stronie urzędu miejskiego opublikowany został artykuł o zasługach burmistrza przy tej inwestycji.
Prawda jest taka, że ścieżka rowerowa została wybudowana przez powiat augustowski. Miasto dołożyło 850 tysięcy złotych do oświetlenia, bo taki ma obowiązek oraz 150 tysięcy złotych jako wkład miasta w sześciomilionową inwestycję.
Kilka dni temu doszło do prawdziwego otwarcia duktu dla rowerzystów i dokonały tego władze powiatowe. Padło wiele podziękowań dla mieszkańców, którzy zainicjowali projekt.
Artykuł o nowej ścieżce zatytułowaliśmy „Ścieżka do Ślepska oddana do użytku”.
Z lewicy do PiS
Pojawiły się informacje, że burmistrz Karolczuk aspiruje do członkostwa w PiS. Mirosław Karolczuk był kiedyś kandydatem augustowskiej lewicy do rady miejskiej, później związał się ugrupowaniem Nasze Miasto. Legitymacja PiS znacznie ułatwiłaby mu reelekcję. Pamiętamy wiele gestów obecnego burmistrza w stronę prawicy, widzimy bliskie związki z marszałkiem, czy posłami z tej partii. Zadaliśmy pytanie przedstawicielowi władz PiS, czy taki deal polityczny wchodzi w grę. Tekst nosi tytuł „Poseł ucina sensacyjne plotki”.
Warto kupić i przeczytać
W najnowszym wydaniu „Przeglądu Powiatowego” piszemy także o egipskich ciemnościach na niektórych ulicach oraz o tym, że radni zmienili zdanie w ciągu tygodnia.
Warto kupić „Przegląd Powiatowy”, bo jest co poczytać.
Krzysztof Przekop
Redaktor naczelny
Napisz komentarz
Komentarze