Relacja video:
-Do końca bieżącego roku płacimy za śmieci na podstawie ilości osób zamieszkałych w danym lokalu, niezależnie od tego czy mowa o domu jednorodzinnym, czy mieszkaniu w bloku. Od 1 stycznia zmianie ulegnie metoda ustalania opłaty dla mieszkańców bloków. W tych budynkach opłata za śmieci będzie liczona na podstawie zużytej wody. Jest to zgodne z prawem, natomiast z analizy raportów Najwyższej Izby Kontroli jasno wynika, że najbardziej sprawiedliwa metoda dotyczy ilości zamieszkałych osób. W związku z powyższym radni Koalicji Obywatelskiej byli przeciwni tym zmianom. Niestety nie udało nam się przekonać do tego radnych klubu PiS i Naszego Miasta. Pomimo naszego sprzeciwu ta uchwała została podjęta -mówi Izabela Piasecka.
-Nasz sprzeciw dotyczy także stawek. W niektórych miastach opłata za śmieci jest naliczana na podstawie zużytej wody, lecz stawka za wodę jest dużo niższa niż w Augustowie. W naszym mieście będzie to 15 zł za metr sześcienny wody, podczas gdy w innych miastach ta wartość nie przekracza 12 zł. Nie wiem z jakiego powodu włodarze Augustowa uważają, że jesteśmy najbogatszym miastem w Polsce, którego mieszkańców stać na taki wydatek. Stawka za śmieci została podniesiona również w budynkach jednorodzinnych z 33 do 39 zł, co także zostało przez nas oprotestowane. Złożyłam wniosek o zmniejszenie tej stawki do 36 zł, jednak radni PiS oraz Naszego Miasta odrzucili tę propozycję -komentuje radna Koalicji Obywatelskiej.
Uchwała różnicuje mieszkańców miasta
Nowe przepisy skłaniają do refleksji nad różnym traktowaniem mieszkańców.
-Podjęcie uchwały budzi wątpliwość z jeszcze jednego powodu. Rozgorzała dyskusja społeczna, dzwonią do mnie mieszkańcy pytając o brak równości i różnicowanie ludzi. Czy sprawiedliwe jest to, że naliczanie opłat mieszkańcom bloków będzie wynikać z pomiaru zużycia wody, a mieszkańcom domów jednorodzinnych w dalszym ciągu na podstawie ilości zamieszkałych osób? Wydaje się, że prawo nie jest równe w tym przypadku. Powstają pytania. Czy wojewoda zwróci uwagę na tę sytuację analizując uchwałę, czy mieszkańcy zdecydują się złożyć skargę na ten akt prawa miejscowego? Czas pokaże -kontynuuje Izabela Piasecka.
-Uważam, że ta uchwała nie jest korzystna dla mieszkańców Augustowa i nie jest też sprawiedliwa. Zdecydowanie uczciwsze byłoby pozostawienie metody naliczania opłat na podstawie ilości zamieszkałych osób dla wszystkich. Najważniejsze jest uszczelnienie systemu. Burmistrz cały czas kwestionuje powrót straży miejskiej, która mogłaby zweryfikować ilość osób zamieszkałych w danym lokalu. Po reaktywacji straży miejskiej nie trzeba byłoby sięgać do portfeli mieszkańców. Powrót do starej metody naliczania opłaty i przywrócenie straży miejskiej to obecnie najrozsądniejsze rozwiązanie -puentuje radna Koalicji Obywatelskiej.
Napisz komentarz
Komentarze