Krzysztof Przekop by Koty2
Do piątku pogoda będzie ciepła i słoneczna. W sobotę i niedzielę może niestety spaść deszcz. Lato coraz bliżej.
Dobkowski kłamie lub jest ignorantem
19 marca 1968 roku Władysław Gomułka wygłosił przemówienie, które przeszło do historii. Pytał, czy w Polsce są żydowscy nacjonaliści, wyznawcy ideologii syjonistycznej. W przemówieniu zaatakował intelektualistów: Kazimierza Dejmka, Stefana Kisielewskiego, Pawła Jasienicę i Antoniego Słonimskiego. Widział w nich wrogów socjalistycznej ojczyzny. Przemówienie było skutkiem wystąpień studentów po zdjęciu z afisza „Dziadów” w reżyserii Kazimierza Dejmka.
W maju 2021 roku Tomasz Dobkowski udzielił wywiadu w periodyku żony finansowanym przez burmistrza Karolczuka. Zdecydowanie nie zachęcam do jego studiowania, bo jest on akademickim przykładem mowy nienawiści i tworzenia teorii o spisku wokół wielkiego obywatela Augustowa. Wrogami Augustowa stają się w ustach Dobkowskiego radni opozycyjni i „wiadome siły”. Mamy tam propagandę sukcesu, której nie powstydziłby się Edward Gierek, ale mamy tam też zwyczajne kłamstwa dotyczące budżetu miasta. Dobkowski mówi, że budżet wzrósł o prawie sto milionów złotych w przeciągu roku. Jest to zwykłe kłamstwo godne milionów Alicji Dobrowolskiej. W latach 2018-2020 budżet po stronie wydatków wynosił kolejno 135 mln złotych, 119 mln zł i 160 mln złotych. Plan na rok 2021 przewiduje wydatki w kwocie 183 mln złotych. Pan Dobkowski, wybitny znawca problematyki rozwoju Augustowa, albo celowo kłamie, co jest godne potępienia, albo zwyczajnie nie wie, ile wynosi budżet Augustowa i dlatego snuje fantasmagorie. Brak kompetencji i ignorancja wielkiego wizjonera i budowniczego pomyślności mieszkańców Augustowa są gorsze niż łgarstwa na użytek polityczny. Pozostawiam to ocenie Czytelników. W wywiadzie są oczywiście zapowiedzi kolejnych spraw sądowych. Kierowanie kolejnych pozwów musi skończyć się przypięciem do Dobkowskiego etykiety pieniacza.
- polecam tej kiepskiej lektury z jeszcze jednego powodu. Trudno ten niepodpisany fabrykat uznać za przygodę intelektualną.
Polecam za to wiele tekstów prawdziwie niezależnego tygodnika „Przegląd Powiatowy”.
Mieszkania nie dla wszystkich
Miasto buduje mieszkania, w tym słynny już blok w Silikatach. Okazuje się, że aby otrzymać tam lokal trzeba będzie udowodnić specyficzną cechę osobową. Autorem testu jest radny Ostapowicz, który powoli wyrasta na pretendenta do tytułu Złotousty 2021. Ma godnych rywali w osobach radnej Roszkowskiej, czy Dobrowolskiej, ale walka o prymat staje się coraz bardziej zaciekła. Test Ostapowicza będzie niezwykle trudny, bo trzeba będzie udowodnić, że jest się „porządnym”. Jeden z naszych Czytelników, mieszkaniec ulicy Szkolnej, robi wszystko, by zaprowadzić jako taki porządek w kamienicy miejskiej. Nie ma wsparcia ze strony radnych ani burmistrza. Ciekaw zatem jestem, jak będzie wyglądał test na porządność w wykonaniu Dariusza Ostapowicza. Zapraszam do lektury artykułu okładkowego „Mieszkania dla porządnych”.
Hamują rozwój Augustowa
Aż strach pomyśleć, że radni hamują rozwój Augustowa. Moje analizy mówią, że z rozwojem Augustowa jest bardzo źle i nie zaczaruje tego faktu opłacana przez burmistrza propaganda, ani sprawy sądowe wytaczane dziennikarzom i społecznikom. Z licznych wypowiedzi samych radnych wynika, że radni koalicji i opozycji są zgodni, że wybrańcy hamują rozwój. Radni różnią się jednak w ocenie, kto jest temu winny. Samorządowcy reprezentujący Nasze Miasto w koalicji z banitami z PiS oskarżają radnych opozycji o hamowanie rozwoju miasta, opozycja uważa, że to rządzący są winni hamowaniu.
Obecnie toczy się sprawa sądowa z pozwu szóstki radnych z przewodniczącą Dobrowolską na czele przeciwko mojej osobie. Poszło o stwierdzenie, że radni hamują rozwój Augustowa. Nie jestem, jak widać, w tej ocenie osamotniony. Zapraszam do przeczytania tekstu „Hamują rozwój Augustowa”.
Sherlock Holmes na miarę Augustowa
Radni opozycyjni złożyli wniosek o wygaszenie mandatu Mirosławowi Zawadzkiemu. Tenże przez swoją firmę wystawił na rzecz miasta i jednostek miejskich ponad 150 faktur na sumę prawie pół miliona złotych. Radnych opozycyjnych jest 10, ale pod wnioskiem podpisało się jedynie 8 osób. Śledztwo w sprawie brakujących parafek przeprowadziła radna Jolanta Oneta Roszkowska. Dedukcja na miarę Sherlocka oraz błyskotliwe wnioski zostały ujawnione na ostatniej sesji. Podsumowanie dochodzenia jest bardzo interesujące i oburza opozycję. Kweres opisujemy w tekście „Niezwykła dedukcja radnej”.
O tych oraz wielu innych ważnych sprawach, o których nie napiszą media finansowane przez burmistrza Karolczuka, przeczytamy w najnowszym „Przeglądzie Powiatowym”.
Jest co poczytać.
Krzysztof Przekop
Redaktor naczelny
Napisz komentarz
Komentarze