Sezon letni w pełni, a w naszym pięknym turystycznym Augustowie plaż z prawdziwego zdarzenia jest jak na lekarstwo. Na Bielniku sporna jest własność pomostu, z kolei na legendarnym Postiwie brakuje gastronomii. Jakby tego było mało, na Dąbku straszą spróchniałe i spalone pomosty. Postanowiliśmy dowiedzieć się czy jest szansa, że te piękne plaże, a przede wszystkim pomosty, powrócą wyglądem do lat świetności i kiedy będzie można z nich korzystać.
Jolanta Wojczulis
Bielnik, Dąbek oraz Postiw, plaże te od lat były oblegane zarówno przez augustowian jak i turystów. Przy każdej z nich znajdowały się pomosty, na których wszyscy chętnie oddawali się kąpielom słonecznym. Przy legendarnym Postiwie spragnieni i głodni plażowicze mogli kupić coś do jedzenia i schłodzić zimnymi napojami, a wieczorem pobawić się na dyskotekach. Niestety tak było jeszcze kilka lat temu, teraz popularne plaże nie oferują już tego co kiedyś, augustowianie i turyści są więc w większości zawiedzeni.
Wygłodniali plażowicze
Przypomnijmy, że gdy legendarny pięćdziesięcioletni budynek przy Postiwie rozebrano, augustowianie zaczęli zadawać pytania co dalej z tym miejscem. Pomysł władz miasta był taki, żeby wydzierżawić ten teren na ponad 20 lat prywatnej osobie, która miałaby tam wybudować nowy obiekt z miejscami noclegowymi i małą gastronomią. Minęło już ponad półtora roku, a o przetargu na dzierżawę cicho.
-Dziwi mnie to, bo mieliśmy już nawet kilku poważnych inwestorów, którzy byli zainteresowani tym miejscem. Z jednym z nich rozmawiałem, wielokrotnie przyjeżdżał z Warszawy i mówił naprawdę o bardzo poważnej inwestycji. Chciał przy Postiwie postawić budynek i zrobić centrum sportów wodnych z prawdziwego zdarzenia pod marką jednej z prestiżowych łodzi motorowych. Niestety inwestor ten nie doczekał się konkretnych informacji, bo cały czas był przesuwany termin przygotowania oferty –mówi Filip Chodkiewicz, przewodniczący rady miasta. -Nie wiem dlaczego tak się dzieje, regularnie radni dopytywali o tę sprawę na radach podczas interpelacji. Za każdym razem dostawali informację, że już niedługo. Na początku była mowa, że przetarg będzie ogłoszony jesienią ubiegłego roku, potemto była mowa o zimie, zimą znowu nic nie wyszło, to burmistrz zapewniał, że przetarg będzie ogłoszony wiosną. Mamy lato, a przetargu ani widu ani słychu. Nie mam pojęcia czemu ten temat tak się ciągnie.
Nasi czytelnicy również zastanawiają się czemu w tak pięknym miejscu nie ma jakiegoś reprezentatywnego budynku, gdzie można by było coś zjeść i czegoś się napić.
-Przecież to już drugi sezon, kiedy na Postiwie nie ma żadnej gastronomi. Rozumiem, że w tamtym roku być może było jeszcze za wcześnie, żeby tak raz dwa coś tam konkretnego posadowić. Minęło już jednak sporo czasu, także dziwię się, że burmistrz tak to zaniedbuje –powiedział pan Andrzej Mirosławski, którego spotkałam na Postiwie. –Szkoda, bo naprawdę w tym legendarnym miejscu przydałoby się postawić coś ładnego, wówczas augustowianie byliby zadowoleni, no i oczywiście turyści.
Przypomnijmy, że w tamtym roku tymczasowo ten problem chciał rozwiązać jeden z augustowskich przedsiębiorców.
Napisz komentarz
Komentarze