Relacja audio:
Jerzy Kłoczko uważa, że poseł Jarosław Zieliński ma święte prawo przecinania wstęgi podczas otwierania inwestycji, do których realizacji się przyczynił. Nie zostawia suchej nitki na radnym Sobolewskim.
-Jestem bardzo oburzony i zbulwersowany tym, iż pan radny Mieczysław Sobolewski nazwał przecinakiem naszego kochanego posła Jarosława Zielińskiego. Pan poseł, jak każdy człowiek, ma dobre i złe strony, jednak nazwanie go przecinakiem to lekka przesada, a wręcz chamstwo i niemoralność. Nie chcę użyć ostrych słów, a należałoby. Muszę spuścić zasłonę milczenia i ugryźć się w język. Pan poseł Zieliński zrobił bardzo dużo dla gminy Nowinka i całego powiatu. Współpracuję z panem posłem od ponad trzydziestu lat i wiem, co mówię -powiedział Kłoczko.
Jerzy Kłoczko w obronie posła Zielińskiego
-Jako mieszkańcy gminy Nowinka oraz powiatu augustowskiego bardzo dużo zawdzięczamy panu posłowi Zielińskiemu. Zrobił dla nas bardzo wiele. Chcę zwrócić się do pana posła. Panie pośle, niech pan przymknie oko na takie gadanie –ocenił przewodniczący rady gminy Nowinka.
Przewodniczący rady gminy Nowinka przypomina, że Sobolewski związany jest z partią PiS. Dlatego dziś parafrazuje znane polskie powiedzenie mówiące o tym, że zły ptak własne gniazdo kala. Jerzy Kłoczko krytykuje działania w radzie powiatu nie tylko Sobolewskiego, ale również Waldemara Jedlińskiego. Wspomina, że jeszcze niedawno współpracowali oni z byłym starostą. Kłoczko negatywnie odbiera to, że obaj radni są obecnie oponentami Jarosława Szlaszyńskiego.
-Nie potrafię tego zrozumieć. Nie mieści mi się to w głowie -komentuje przewodniczący rady Gminy Nowinka.
Napisz komentarz
Komentarze