-Jako inicjatywa jesteśmy młodym przedsięwzięciem. Swoją uwagę skupiamy przede wszystkim na budowie marki od podstaw, na przykład wskazanie unikatowych cech szlaku, opracowanie założeń do księgi marki, na bazie doświadczeń stworzenie produktu flagowego marki, zasady jej wdrażania czy również to, żeby przygotować narzędzia umożliwiające badania potoku turystów. Jako Stowarzyszenie podpisaliśmy niedawno umowę na przygotowanie dokładnej strategii brandingu szlaku. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku w sezonie letnim będziemy już taką strategią się posługiwać. Zaprosiłem również samorządy i firmy do wspólnego udziału w targach turystycznych, by na stoisku Województwa Podlaskiego pokazać konkretne materiały promocyjne - wyjaśnia Dyjuk.
Co ciekawe na szlaku „Cha-KA-Bi” mają powstać miejsca z ciekawymi rozwiązaniami architektonicznymi, szanującymi środowisko naturalne i sprawiające, że każdy turysta będzie mógł w dobrych warunkach podziwiać dziką przyrodę. Profesor Jerzy Uścinowicz z Politechniki Białostockiej zaproponował, by były one wykonane przy użyciu wysokich, nieinwazyjnych technologii, które nie będą niszczyły zasobów natury. Służyć będą nie tylko podglądaniu przyrody, ale też temu, żeby w nim zamieszkać na dzień lub dwa, przenocować, obejrzeć faunę i florę.
Bogdan Dyjuk zdradza, że na bazie koncepcji obserwatoriów powstanie dokumentacja i wtedy będzie można się ubiegać o dofinansowane tego pomysłu.
Napisz komentarz
Komentarze