Bartosz Lipiński
Medialna działalność Chodkiewicza
Radni opozycji już niejednokrotnie skarżyli się na działalność w mediach społecznościowych zastępcy burmistrza Filipa Chodkiewicza. Adwersarze obecnych władz miasta wyrażali żal za publikowane przez Chodkiewicza treści na portalu społecznościowym Facebook, w których pojawiają się różne złośliwości czy sarkastyczne komentarze, a opozycja przedstawiana bywa w niekorzystnym świetle i czasem wykorzystuje się do tych działań także wizerunek radnych.
Chodzi głównie o publiczny profil „Filip Chodkiewicz – Wiceburmistrz Augustowa”. Radny Adam Sieńko kilka miesięcy temu zapytał w interpelacji Mirosława Karolczuka o to, na jakiej podstawie w świetle przepisów o ochronie danych osobowych, na profilu zastępcy burmistrza upubliczniane są dane osobowe dotyczące wizerunku i wypowiedzi prywatne radnych. Adam Sieńko chciał również dowiedzieć się od Karolczuka, czy ta sytuacja jest znana burmistrzowi.
Radny przekonywał, że na przywołanym profilu pojawiają się zdjęcia, filmiki oraz fragmenty prywatnych wypowiedzi radnych, które nie były wygłoszone w trakcie udzielonego im głosu. A. Sieńko podkreślał, że publikowane treści przypisywane są radnym z podaniem ich danych personalnych. Burmistrz odpowiedział Sieńce, że profil „Wiceburmistrz Augustowa” nie jest oficjalnym profilem urzędu i nie podlega on monitorowaniu przez inspektora ochrony danych.
Uzyskana odpowiedź nie usatysfakcjonowała radnego, dlatego złożył w tej sprawie kolejną interpelację. Sieńko chciał dowiedzieć się, czy burmistrz akceptuje sposób i metody działalności zastępcy burmistrza Filipa Chodkiewicza w mediach społecznościowych. Sieńko zacytował fragment wypowiedzi jednego z urzędników magistratu, że „naruszenie czci może polegać nie tylko na ukształtowaniu złej opinii na temat danej osoby, ale i pozbawieniu dobrej poprzez zgłoszenie pod czyimś adresem podejrzeń, insynuacji lub sugestii, co do nagannego postępowania”. Mirosław Karolczuk podkreślił, że zastępca burmistrza ma prawo posiadania profilu na Facebooku firmowanego nazwą pełnionej funkcji, przy czym jest on też osobiście odpowiedzialny za publikowane i udostępniane treści. Burmistrz udzielił radnemu wykładu na temat wolności słowa i swobód wynikających z konstytucji. Aż prosi się teraz o ich zacytowanie.
Burmistrz w obronie wolności słowa
-W naszym kraju cieszymy się wolnością słowa. A wolność słowa, wyrażana bezpośrednio lub poprzez środki przekazu, jest tradycyjną wolnością konstytucyjną. Artykuł 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. gwarantuje trzy odrębne, choć powiązane ze sobą wolności: wolność wyrażania swoich poglądów, wolność pozyskiwania informacji oraz wolność rozpowszechniania informacji –poinformował radnego burmistrz M. Karolczuk.
-Wyrażenie „pogląd” należy w tym wypadku rozumieć jak najszerzej, jako wyrażanie osobistych ocen, prezentowanie opinii czy przypuszczeń, informowanie o faktach etc. Wolność ta ma zastosowanie zarówno w sferze publicznej jak i prywatnej (choć szczególnego znaczenia nabiera na gruncie przestrzeni publicznej, życia społecznego, a zwłaszcza politycznego), obejmuje osoby publiczne i prawne. W związku z powyższym, odpowiadając na pana zapytanie informuję, że akceptuję zagwarantowaną konstytucyjnie wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, do której prawo ma, nie tylko zastępca burmistrza miasta Augustowa, ale wszyscy obywatele polscy, zgodnie z wyżej przywołanym art. 54 Konstytucji RP –tak twierdzi burmistrz Augustowa Mirosław Karolczuk.
Przywołane słowa burmistrza są przełomowe. Należy mieć nadzieję, że pan Karolczuk stojąc na straży wolności słowa i wyrażania poglądów (a nawet przypuszczeń) upomni będące z nim w koalicji środowisko polityczne za pozwanie do sądu społecznika Mariana Dyczewskiego i redaktora naczelnego „Przeglądu Powiatowego” Krzysztofa Przekopa. Analizując odpowiedź burmistrza śmiemy domniemywać, że stał się on również sojusznikiem niezależnych mediów.
*Artykuł ukazał się w 24/2021 numerze "Przeglądu Powiatowego".
Napisz komentarz
Komentarze