Szanowni Mieszkańcy Miasta Augustowa, w czwartek 14 maja br., wraz z koleżanką radną Aleksandrą Sigillewską, udałyśmy się do urzędu miejskiego, aby wziąć udział w spotkaniu burmistrza z mieszkańcami, którzy są najemcami lokali komunalnych.
W ostatnich dniach kwietnia lokatorzy otrzymali informację o nowych wysokościach opłat. Z uwagi na to, że ich poziom sięga nawet 100 procent nie chcą zgodzić się na tak drastyczne podwyżki. Nadmieniam, że nowe stawki zostały określone Zarządzeniem Burmistrza Miasta Augustowa nr 319/19 z 21 listopada 2019 roku bez rekomendacji i opinii rady miejskiej.
Jako radni jesteśmy zobowiązani do tego, aby wspierać i działać w imieniu mieszkańców zgodnie z mandatem, który otrzymaliśmy od naszych wyborców. Przypominam panu burmistrzowi, że artykuł 24 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym mówi, że „w wykonywaniu mandatu radnego radny ma prawo, jeżeli nie narusza to dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji i materiałów, wstępu do pomieszczeń, w których znajdują się te informacje i materiały, oraz wglądu w działalność urzędu gminy, a także spółek z udziałem gminy, spółek handlowych z udziałem gminnych osób prawnych, gminnych osób prawnych, oraz zakładów, przedsiębiorstw i innych gminnych jednostek organizacyjnych, z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej.”
Po spotkaniu z przedstawicielami mieszkańców i na ich prośbę, udałyśmy się więc do urzędu, żeby wysłuchać argumentów burmistrza i propozycji rozwiązania problemu. Informuję również, że we wrześniu rada miejska przyjęła wieloletni program gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy, w którym rekomenduje niezbędny wzrost stawek czynszu w wysokości 7,5%, a nie 100. W ostatnich latach nie było podwyżki, co również jest oczywistym błędem. W sytuacji takiej należało ją wprowadzić. Jednak wątpliwości nasze budzą wysokość i czas wprowadzenia, nakładający się na okres wielu podwyżek i kryzysowej sytuacji, związanej z pandemią, czyli mówiąc wprost spadkiem dochodów. Celem naszej wizyty miała być pomoc w rozmowie i ew. wypracowaniu wspólnego stanowiska. A tak przy okazji informuję, że czynsz w spółdzielni mieszkaniowej, w blokach o normalnym standardzie jest niższy niż w najniższym standardzie mieszkań komunalnych w dzielnicach peryferyjnych. A teraz konkrety - cena czynszu za metr (te same składniki) w SM w centrum miasta to 3,48 zł, a w kodremowskim drewniaku na Lipowcu 3,63 zł, gdzie jest to jedna z najniższych stawek. W tzw. centrum sięgają one 5-6 zł. Zasadnym byłoby stopniowe podnoszenie opłat. Z tego co wiem rozmowy z włodarzami nie przyniosły konsensusu. A wręcz przeciwnie, podobno planowana jest kolejna podwyżka od stycznia 2021 roku. Brawo panie burmistrzu!!! Pan wiceburmistrz Chodkiewicz przez wiele miesięcy mówił jak ważny jest dla niego Lipowiec i jego mieszkańcy. Właśnie w tej dzielnicy, w Koszarach czy na tzw. Kaczym Dołku zlokalizowanych jest gros mieszkań komunalnych o najniższym standardzie. Wzrost opłat w mieszkaniach, nie ukończone prace w parku, nie wybudowane chodniki, to jest wyraz tej dbałości. Ciekawe podejście.
Jednak najbardziej zdumiewające było zachowanie obu panów burmistrzów, którzy nawet nie zamieniwszy z nami słowa, nie mówiąc już o zwykłym powitaniu, nie wpuścili nas na spotkanie. Problemem było najpierw wejście do budynku. Po kilku nerwowych ruchach wrota budynku stanęły otworem, jednak drzwi gabinetu już nie. Sposób współpracy burmistrza z radnymi opozycyjnymi przypomina „walkę z ostrym cieniem mgły”, cokolwiek by to miało znaczyć. Zdumienie budzi też arogancja naszych włodarzy. Ich działanie wprost ogranicza nam prawo do wykonywania mandatu. Jesteśmy członkiniami komisji mieszkaniowej, która została specjalnie powołana do pracy związanej z gospodarowaniem zasobami komunalnymi. Pracujemy również w komisji społeczno-oświatowej rady miejskiej, co zobowiązuje nas do interwencji w sprawie naszych mieszkańców, korzystających z zasobów komunalnych.
Jesteśmy zaskoczone i zniesmaczone zachowaniem Panów Karolczuka i Chodkiewicza. Niniejszym oświadczam, że złożę skargę na działalność burmistrza do rady miejskiej.
Przychodzi mi do głowy tylko jedna refleksja. Powoli odkrywa się twarz miłościwie panującego nam burmistrza. Na sesji ostro zabolały go moje słowa, że zastanawia dziwny zbieg okoliczności, z jednej strony drastyczne podwyżki, a z drugiej nowy blok mieszkalny, zaplanowany na terenie dawnych Silikatów. Wniosek, że kosztem najuboższej części społeczeństwa będzie realizowana ta inwestycja, nasuwa się sam. Zamiast merytorycznej dyskusji agresywne zachowania, arogancja i totalny brak współpracy. Jak w takim razie jest szanowany i traktowany mieszkaniec? Będzie miał jakiekolwiek prawo głosu czy decyzji? Czy kolejnym krokiem będzie uniemożliwienie radnym wypełniania swoich zobowiązań wobec wyborców?
Panie burmistrzu, apeluję do Pana, aby stał Pan na straży praworządności i sprawiedliwości. Proszę nie gasić nam mikrofonów ani nie zamykać drzwi przed nosem, bo i tak wejdziemy oknem!!!
Izabela Piasecka – radna rady miejskiej w Augustowie
Napisz komentarz
Komentarze