Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie niedawno uznał, że przystań w Studzienicznej może być wybudowana nielegalnie.
- Sprawa jest w tej chwili wyjaśniana – informuje Urszula Tomoń, rzecznik prasowy RZGW w Warszawie. – Chodzi o to, że przystań znajduje się nie w tym miejscu, na które zostało wydane pozwolenie na budowę.
Niestety rzeczniczka nie chce w tej kwestii więcej mówić, zasłaniając się trwaniem procedury. Za to na temat przystani chętnie wypowiada się Sławomir Aleksandrowicz, wiceprezes zarządu Żeglugi Augustowskiej, która ją wybudowała i nadal użytkuje, płacąc za użytkowanie. Nasz rozmówca widzi jednak „światełko w tunelu” i liczy na pozytywne rozwiązanie tej sprawy.
- Mieliśmy pewne perypetie. Chodziło o niedokładności posadowienia tej przystani, długo trwało wyjaśnianie i ruszyły procedury – mówi Sławomir Aleksandrowicz. - Otrzymaliśmy jednak ostatnio pozytywną wiadomość od dyrekcji RZGW w Warszawie, że po analizie wszystkich pism prosi nas o złożenie dokumentów nabycia prawa użytkowania tej przystani. Już kompletujemy te dokumenty i na dzisiaj nie jestem w stanie powiedzieć, na ile te nasze kłopoty się skończą.
Napisz komentarz
Komentarze