Natura zrobi swoje
Leszek Czokajło mówiąc o psach i kotach poruszył także kwestię dzikich zwierząt. Lekarzowi dokładnie chodziło o odpowiednie podejście do znalezionych zwierząt.
-Często jest tak, że przychodzą do nas ludzie z małymi gołąbkami czy sikorkami, które znaleźli pod drzewkiem czy w innym miejscu. Proszę mi uwierzyć, że na ogół są to młode ptaki, które po prostu uczą się latać i nie należy ich zabierać z tych miejsc. Rozumiem, że jeżeli chodzi o rannego ptaka, to wówczas trzeba reagować, a my się nim odpowiednio zajmiemy. Mieliśmy też przypadek, kiedy poinformowano nas, że po ulicy chodzą małe kaczuszki, które w efekcie do nas przywieziono. Okazało się, ze to były dwa gołębie prawie opierzone, którym nic nie dolegało. Apeluję, żeby takich zwierząt nie ruszać, bo mama z pewnością je znajdzie –zaznacza L. Czokajło. –Podobnie sytuacja ma się np. z sarenkami. Nieraz ludzie przywożą do nas takie właśnie małe zwierzątka, bo znaleźli je jak samotnie wędrowały na skraju lasu. Rozumiem, że ci ludzie robią to z potrzeby serca, ale zapewniam, że takiej potrzeby nie ma. Mało tego, często jest tak, że takie zwierzęta dotykane przez ludzi są odrzucane przez rodziców, ponieważ pachną człowiekiem. To naturalne, że mama sarny zostawia czasami je i idzie szukać pożywienia, potem po niego wraca. Oczywiście sprawa ma się inaczej, kiedy zwierzę jest ranne, wówczas trzeba mu pomóc. Także pamiętajmy o tym odpowiednim zachowaniu i nie bądźmy nadgorliwi, bo zamiast pomóc zrobimy zwierzęciu krzywdę.
Napisz komentarz
Komentarze