-Jestem zła i jednocześnie okropnie mi smutno. Ulica Szpitalna wygląda obrzydliwie. Kolejne sosny poszły do pieca. Widok cmentarza i tej pustki wokół wywołał we mnie stan przygnębienia. Były zapewnienia, że będzie nowy cmentarz, że nikt już nic nie wytnie. I co? Cały ten lasek wokół do wycięcia. Wstyd mi za takie decyzje, za tę niemoc i taką łatwość niszczenia. Nie chce się już tutaj mieszkać i żyć. A poza tym w takim tempie pozbywania się drzew, smog będzie miał się doskonale –napisała jedna z internautek. -Patrzę na zdjęcia i kręcę głową ze smutkiem, złością i niedowierzaniem. Zastanawiam się, kto do tego dopuścił? Ręce opadają –wtórowała inna osoba w trakcie ożywionej polemiki nad tym zagadnieniem.
Reklama
Wycinka z wyższej konieczności
Z terenu augustowskiego cmentarza parafialnego wycięto w ostatnich miesiącach część drzew. Szczególnie od strony ulicy Szpitalnej można dostrzec pustą przestrzeń, która dziś nie prezentuje się przez to zbyt estetycznie. Zaniepokojeni mieszkańcy dopytują na forach o powody tej wycinki, nie kryjąc swego oburzenia. Prawda jest jednak taka, że za tą sytuacją nie stoją niczyje kaprysy, a obecny scenariusz znany był już od blisko roku.
- 13.05.2018 18:20 (aktualizacja 13.04.2023 17:52)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze