-Jestem pediatrą i specjalistą medycyny rodzinnej. Zajmuje się całą naszą populacją, czyli pacjentami, którzy się urodzą po pacjentów takich, którzy odchodzą. Zasada funkcjonowania medycyny rodzinnej jest taka, że lekarz obejmuje swoją opieką całe rodziny. Jest to na pewno duży plus, który pozwala lekarzowi poznać całe środowisko rodzinne. Pamiętajmy o tym, że choroby, które dotykają naszych pacjentów to nie jest tylko i wyłącznie element związany z wirusem i bakterią czy jakimkolwiek innym czynnikiem, ale bardzo często są to elementy środowiskowe. Wpływ na choroby mają też warunki w jakich żyjemy, jaką mamy atmosferę w rodzinie i co najważniejsze jakie choroby występują u naszych bliskich. To są bardzo często czynniki, które mogą te choroby wywoływać. Jeśli my tych pacjentów znamy, spotykamy się z nimi, znamy nie raz bardzo intymne szczegóły ich życia, to te informacje możemy połączyć z zachorowaniami, które występują w danej rodzinie. To pozwala popatrzeć nie tylko na chorobę tego pacjenta, ale na to dlaczego on tak naprawdę na te choroby zapada. Jest to ważny czynnik którego nie ma na przykład w leczeniu specjalistycznym. Tam pacjent przychodzi po prostu na wizytę ze swoją określoną wąską jednostką chorobową. Tak jak my nie mamy czasu, tak i ten lekarz często nie ma czasu by wypytać dokładnie co się dzieje u pacjenta i w jego otoczeniu. My mamy właśnie tą przewagę, że pacjent jest u nas bardzo często i to z różnych powodów czy to swojej choroby czy choroby dziecka czy innego bliskiego. Łatwiej jest nam wtedy rozpoznać przyczyny zachorowań i leczyć tych pacjentów.
Trzeba więc dużo pracy włożyć, by poznać pacjenta i jego rodzinę. Tym bardziej taka nagroda jest bardzo cenna.
Napisz komentarz
Komentarze