Platforma oszczędna w słowach
Jedynym klubem obecnej rady miasta, który nie wydał oświadczenia do bieżących wydarzeń politycznych jest Platforma Obywatelska. Ze stoickim spokojem obserwują rozwój sytuacji i chyba dobrze odnajdują się w rzeczywistości, w której dwóch się bije, a trzeci korzysta. Radni klubu PO nie biorą udziału w przepychankach słownych, co może być przemyślaną strategią.
-Na razie nie zajmujemy żadnego stanowiska. Będziemy się tej sprawie, o której nikt nas wcześniej nie informował bacznie przyglądać. Nie zamierzamy ingerować dopóki sytuacja nie ma wpływu na rządzenie miastem. Chcemy, aby mimo wszystko urząd miasta mógł normalnie funkcjonować, a projekty podejmowane przez miasto mogły być realizowane. Z takim apelem wystąpimy na kolejnej sesji rady miasta, a jeśli nie uda się tego zapewnić, wówczas będziemy interweniować. Czekamy na decyzję prokuratury i dopiero wtedy się do niej ustosunkujemy. Z niesmakiem przyglądamy się wzajemnym oskarżeniom między Naszym Miastem, PiS i burmistrzem. Uważam, że ostatnie oświadczenia każdej ze stron sporu to wzajemne przepychanki i licytacja. Jedni drugich oskarżają, rozumiem, że nie ma już pomiędzy nimi porozumienia, choć nikt nas nie informuje, czy koalicja już się rozpadła. Mam tylko jedno życzenie, żeby ta atmosfera podziału i sporu nie odbiła się negatywnym echem na funkcjonowaniu miasta, bo urzędnicy miejscy nie są niczemu winni –mówi Joanna Lisek.
Napisz komentarz
Komentarze