Drugiego dnia VI zlotu motocyklistów, spotkało nas wiele atrakcji. Rząd ponad 200 motocykli witał wszystkich gości. Ciepła rodzinna atmosfera podkreślona ogromnym ogniskiem, przy którym można było usiąść i usmażyć kiełbaskę przysiadając się do nieznajomych, z poczuciem jakby dołączało się do własnej cioci, wujka, czy innego kuzyna. Ciekawe konkursy, jak zakopywanie swoich motocykli w piasku, czy picie piwa na czas łyżką stołową z plastikowych miseczek, poruszały i rozbawiały nas wszystkich. Wisienką na torcie były koncerty dwóch zespołów „Cavum” i „Toguslav Brandt”, które wprawiły przyjezdnych w ruch, tańce i jeszcze większą ilość dobrej zabawy.
Wywiad z Lechem Kochanowskim, prezesem "Motowilków"
Jednym z głównych organizatorów zlotu był Lech Kochanowski -prezes „Motowilków”, który udzielił nam krótkiego wywiadu.
Od kiedy organizujecie takie imprezy?
-Zloty organizujemy od sześciu lat. Imprezę trzydniową zorganizowaliśmy po raz pierwszy, a poprzednie pięć takich spotkań było jednodniowych. Zawsze organizowaliśmy to w Grajewie, ale w tym roku odbywał się remont na placu grajewskim, więc po prostu poszliśmy, jak to się mówi na dużą wodę i zrobiliśmy tak jak inne kluby zlot trzydniowy.
Ile ludzi było na tegorocznym zlocie?
- Odwiedziło nas prawie 300 gości, część ludzi była tylko na koncercie, a część była w domkach, ale też na same koncerty właśnie dużo ludzi przyszło.
Jaki jest cel organizowania takich imprez?
-Cel jest taki, żeby integrować się wspólnie, żeby nie zapominać o przyjaciołach, o kolegach i nowych ludzi poznawać. Tak samo promować zespoły, które są z naszego regionu. Jeden zespół przyjechał do nas z Augustowa, a drugi był z Ełku. To też dla nich pewnego rodzaju promocja, bo wystąpili tutaj na naszym koncercie, a ludzie przecież byli głównie z Żyrardowa i z Poznania.
Dziękuję Ci bardzo Leszku za rozmowę i że mogłem tam być na tym zlocie. Bawiłem się świetnie.
-Nie ma za co! Cieszę się, że byłeś i dzwonisz do mnie. Zapraszam za rok tak samo. Właśnie o to też chodzi w naszych zlotach, żeby każdy czuł się komfortowo. Wielka liczba ludzi, a nawet nie było najmniejszego zgrzytu między nimi, żadnej sytuacji, żeby ktoś kogoś popchnął itp. Wszyscy tutaj traktują siebie wzajemnie jak najlepsi przyjaciele, jak rodzina. W dobrej grupie, w dobrej atmosferze, można dobrze spędzić czas.
Napisz komentarz
Komentarze