W poniedziałek, 22 maja, augustowska policja została zawiadomiona przez jednego z mieszkańców miejscowości Jastrzębna Druga o znęcaniu się nad psem w jednym z domów.
-Zostałam wezwana przez dyżurnego policji w Augustowie, w sprawie interwencji do psa, który był przetrzymywany na strychu i głodzony. Myślę, że ta sytuacja trwała dłuższy czas. Suczka ma około 2 lat i powinna ważyć około 25 kg, waży jednak jedynie 13. Ten pies to żywy szkielet. Nie ma mięśni i tkanki tłuszczowej -mówi z przejęciem Barbara Korzeniewska, inspektor ochrony zwierząt w powiecie augustowskim, reprezentująca Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Zwierząt „Kudłacz” w Augustowie. -Stan psa jest naprawdę bardzo ciężki. Bambi, bo tak ją nazwaliśmy nie dość, że jest zagłodzona to także ma potężną depresję. Pierwszego dnia, gdy trafiła pod naszą opiekę, nawet trochę zjadła, ale była przerażona. Chowała się w kąt, tak by nikt na nią nie patrzył. Jestem przekonana, że wiele razy obrywała od swoich właścicieli.
Stowarzyszenie „Kudłacz” zapewniło Bambi właściwą opiekę. W akcję ratowania psa włączyli się także ludzie z całej Polski.
Napisz komentarz
Komentarze