Radna Izabela Piasecka dopytywała, czy dyrektor Paweł Głowacki miał pełną suwerenność w dokonywaniu podwyżek w jednostce. Zauważyła, że skoro odbywały się w gabinetach burmistrzów spotkania dotyczące podwyżek dla pracowników i nie przynosiły rezultatów, to dyrektor nie mógł podnieść pensji.
Zdaniem Izabeli Piaseckiej z narracji władz miasta przebija się to, że dyrektor CSiR mając w budżecie środki na podwyżki nie wykonał polecenia burmistrza, gdyż nie dał ich ratownikom. A wszystko wskazuje, że było odwrotnie i to burmistrzowie stali na przeszkodzie do podwyżek.
-Po to są dyrektorzy jednostek, żeby nimi zarządzać. Burmistrz nie wydaje poleceń w zakresie ustanawiania wynagrodzeń pracownikom i zarządzania budżetem jednostek –deklarował urzędnik miejski Filip Chodkiewicz.
Napisz komentarz
Komentarze