Każda z tych historii znajduje głośne echo w ratuszowej propagandzie. Bo w Facebooka to oni „umio”, tam „siejo” propagandę sukcesu, że Gierek mógłby się uczyć.
Jestem ciekaw, w jaki sposób będą się tłumaczyć z horrendalnych podwyżek ciepła. Nie ma żadnej wątpliwości, że za ich wysokość w ogromnym stopniu odpowiada Karolczuk i naszomiastowe towarzystwo. Zapewne zaczną od Unii Europejskiej, która nalicza opłaty emisyjne, część winy spadnie na rząd za ceny węgla, oberwie się słusznie Putinowi za wojnę na Ukrainie, na liście znajdzie się NBP z inflacją. Milczeniem pominięty zostanie Karolczuk, może nawet będzie kreowany na zbawcę mieszkańców. A prawda jest taka, że Unia, inflacja, węgiel jest taki sam w Suwałkach, Ełku i w Augustowie. Tam nikt nie słyszy o takich podwyżkach. Bo są one skutkiem zaniedbań inwestycyjnych w augustowskiej ciepłowni. Dobkowski i Karolczuk zatrzymali projekt modernizacji na początku kadencji. Potrzebowali pieniędzy na asfalt i beton. Dzisiaj mieszkańcy miasta płacą za te skrajnie niekompetentne decyzje w rachunkach za ogrzewanie mieszkań. Jeśli ktoś rok temu płacił za ogrzewanie 250 zł miesięcznie, dzisiaj zapłaci 500. To będzie bolało. Nie zdziwiłbym się, że mieszkańcy, jak zobaczą rachunki za ciepło, które w ciągu 10 miesięcy wzrosły dwukrotnie, pójdą z taczkami pod ratusz, a burmistrz będzie uciekał przed nimi przez okno. Zasłużył na taki los.
Napisz komentarz
Komentarze