Do problemów związanych z zakupem przez BAT działki leśnej pod inwestycję odniósł się na marcowych obradach rady miasta Tomasz Dobkowski. Oskarżył Lasy Państwowe o przedłużanie procesu związanego ze zbyciem nieruchomości oraz twierdził bez podania konkretów, że jakieś bliżej nieokreślone osoby blokują rozbudowę fabryki. Szef ugrupowania Nasze Miasto mówił o „groszowej” opłacie adiacenckiej.
-Słynna opłata adiacencka w wysokości 17,5 tys. zł stanowiła o tym, czy największa fabryka w mieście ma się rozbudowywać. (…) Pan Jaworski powiedział, że opłata miała wynieść 70 tys. zł, ale okazało się, że jest to 17,5 tys. zł. Teraz szuka się opłaty planistycznej, żeby podnieść tę cenę. Dywagacje, że rada miasta działa na szkodę miasta, bo nie zmniejszyła opłaty do 1 proc., gdy przy wielomilionowej transakcji jest to 17,5 tys., są śmieszne i obraźliwe –mówił Dobkowski.
Napisz komentarz
Komentarze