Wietrzna, deszczowo-śnieżna pogoda nie sprzyjała 30 finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a szczególnie augustowskim wolontariuszom, którzy wędrowali z puszkami po ulicach miasta. Ci młodzi ludzie, mimo tak paskudnej pogody, z wielkim poświęceniem przemierzali Augustów i zbierali pieniądze. Naprawdę ich postawa jest godna podziwu.
-Jestem wdzięczna wolontariuszom za ogromne poświęcenie w tak niesprzyjającą aurę. Mokli, marzli, ale dali radę. Było ich może mniej niż zazwyczaj, ale zdarzały nam się sytuacje, że w ostatniej chwili jakiś wolontariusz zachorował, bądź znalazł się na kwarantannie. Pierwszy wolontariusz wyszedł na ulicę o godzinie 5.15 i zakończył swoją zbiórkę po godzinie 20.00. Wolontariusze chodzili po całym mieście i na obrzeżach Augustowa -mówi Iwona Choncel-Olszewska z augustowskiego sztabu WOŚP.
Mimo tak trudnych warunków pogodowych, które utrudniały augustowskiemu sztabowi przeprowadzenie zbiórki, udało się zebrać 54.690 zł. Kwota zapewne wzrośnie, bo do 15 lutego jeszcze trwają licytacje na Allegro.
-Myślałam, że wynik będzie gorszy z uwagi na pogodę i pandemię. Dwa lata wstecz była taka sama kwota, a wtedy było więcej wolontariuszy i była o wiele ładniejsza pogoda, a przede wszystkim nie było pandemii. W tych trudnych czasach przedsiębiorcy mają sporo problemów i myślałyśmy, że nie uda nam się pozyskać sponsorów, ale tak nie było. Jak widać zawsze można na nich liczyć, jak i na mieszkańców, którzy się bardzo zaangażowali przynosząc maskotki, piekąc ciasta. Może tego wszystkiego było mniej, ale naprawdę było to przekazane z dobroci serca. Widać, że augustowianie lubią ten finał, czekają na niego, interesują się i chcą pomagać -podkreśla Iwona Choncel -Olszewska.
Brzydka aura niewątpliwe wpłynęła na finał orkiestry, ale atrakcji dla augustowian nie brakowało i ludzie jednak chętnie z nich korzystali. W Przychodni Rodzinnej na ulicy Hożej można było zbadać glukozę, ciśnienie i zrobić bezpłatne usg tarczycy. Mieszkańcy chętnie odwiedzali ciastobus, sprzedano za wrzutkę do puszki wszystkie upieczone ciasta, a 100 kartaczy w Krechowiaku rozeszło się w mig. Z różnych zajęć dla dzieci skorzystało wiele osób. W Osiedlowym Domu Kultury Spółdzielni Mieszkaniowej odbywały się zajęcia sensoryczne prowadzone przez Fundację Mamy Mamy i Fundację Małymi Krokami. W Miejskiej Bibliotece Publicznej dzieciaki miały możliwość uczestniczenia w różnych grach czy zabawach. Odbywały się loterie, licytacje, pokaz koncertu zorganizowany przez DKF Kinochłon, wspaniały muzyczny finał autorstwa Wojciecha Milewskiego, który zaprosił wspaniałych muzyków z Augustowa i nie tylko, pokaz on-line sztuki „Calineczka” Teatru Res Humanae pod wodzą Bożeny Bendig. Na Rynku Zygmunta Augustowa swój szoł pod tytułem „Lewitujący mnich” przedstawił Bartek Wiśniewski, augustowski fakir.
Sporo śmiałków uczestniczyło też w III Biegu dla WOŚP "Gorące serca". Nie zabrakło już tradycyjnej Kręcioły Pluszakowej, gorącej zupy z Bursy Międzyszkolnej i Kaktusika. Akcję wożenia dzieci i udostępnienia wozów strażackich wsparli licznie druhowie z OSP Augustów -Lipowic, Pruski Wielkiej, Netty i Jeziork.
-Bieg mimo pogody się odbył. Dziękuje za zaangażowanie Ryszarda Młodzianowskiego i jego Augustowskiego Stowarzyszenia Społecznego-Kulturalnego oraz Pawłowi Głowackiemu, z CSiRu, który był naszym spikerem podczas biegów. Muszę też podziękować Uli i Asi, które prowadzą studio treningu funkcjonalnego za rozgrzewki przed biegami. Pierwsze wstępne wyniku z biegu to 5.230 zł i faktycznie całe rodziny przychodziły z dziećmi, jedni szli, drudzy biegli, szli z kijkami, maszerowali z wózkami. Nie mogę nie wspomnieć też o turnieju darta. Park Pub udostępnił nam lokal, chłopaki z darta, którzy co roku organizowali ten turniej na rzecz orkiestry w Suwałkach po raz pierwszy zorganizowali w Augustowie. Z tego turnieju uzbierała się kwota 4300 zł -mówi Iwona Choncel -Olszewska. -Odbywała się też loteria w APK, ODK i Krechowiaku i tu ukłony dla Izabeli Piaseckiej bo ona stworzyła tam wspaniałą atmosferę dla naszych muzyków. Można było u niej też zjeść przepyszne kartacze. Wielki ukłon w stronę Grzegorza Augusewicza, dyrektora Augustowskiego[BL1] Centrum Edukacyjnego, który pozwolił tam zorganizować koncert. Mogłabym te podziękowania wymieniać i wymieniać. Stworzymy listę wszystkich, którzy nas wsparli i ją opublikujemy. Muszę też wspomnieć o Jerzym Demiańczuku, na którego co roku można liczyć, tak samo firmę Ślepsk czy Balt Yacht.
Augustowski orkiestrowy sztab to naprawdę wielkie dzieło. W tym sztabie znalazło się mnóstwo osób, instytucji i przedsiębiorców.
-Fajnie jest bić rekordy i super jest jak się dużo uzbiera, ale jeśli miałam bym podsumować tegoroczny finał najważniejsza był chęć pomagania. Pomimo pandemii, sytuacji finansowej i okropnej pogody jak zwykle mieszkańcy pomogli, jak zwykle lokalni przedsiębiorcy pomogli i wydaje mi się, że coś fajnego i dobrego wspólnie zrobiliśmy. I to jest najważniejsze -podsumowuje Iwona Choncel -Olszewska.
Choć na podwórku wiało chłodem, to augustowianie mają jednak, wielkie, gorące serca i chętnie wspierali akcję Jurka Owsiaka. Jubileuszowy finał już za nami, ale augustowski sztab już ma pomysły na przyszłoroczną zbiórkę.
Napisz komentarz
Komentarze