W jeszcze ciemniejszych barwach przyszłość widzi prezes podlaskiego ZNP, Andrzej Gryguć. Jego zdaniem w wyniku reformy liczba etatów spadnie od 35 do 60 tysięcy. Oprócz problemów w zatrudnieniu uczestnicy konferencji wskazywali też na inne niedogodności, które niesie ze sobą reforma oświaty. Ich zdaniem planowane zmiany spowodują spadek jakości kształcenia, podczas gdy dziś Polska jest w czołówce szkolnictwa ogólnego nie tylko w Europie. Powrót do ośmioklasowego systemu nauczania, traktują jako relikt słusznie minionej epoki zauważając, że na taki ruch ostatnio zdecydowano się w roku 1961. A więc w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
-Nie było żadnej merytorycznej dyskusji. To, co mówi pani minister Zalewska, jest tylko i wyłącznie na potrzeby rządu, a nie obywateli. Polega to na zaklinaniu rzeczywistości. Nie da się obronić faktu, że skracamy o rok kształcenie ogólne. W nowym cyklu będziemy mieli o ponad 880 godzin mniej dydaktyki. Dopóki rodzice nie zrozumieją, że reforma uderzy w ich dzieci, będą nieco zdezorientowani. Nie ma przypadku, jeśli 130 najwybitniejszych intelektualistów i znawców problematyki pedagogicznej, podpisuje się pod listem, według którego reforma jest nie tylko źle przygotowana, ale cofa nas w rozwoju. Trzeba się zastanowić, czy w imię ideologii tzw. dobrej zmiany można rozkładać oświatę i tworzyć chaos- komentował prezes podlaskiego oddziału ZNP A. Gryguć.
Napisz komentarz
Komentarze