Bartosz Lipiński
Podczas niedawnego spotkania w urzędzie miasta osoby nastawione sceptycznie do planowanej ulicy Sybiraków w Augustowie podnosiły argument, że realizacja ulicy spotęguje hałas. Mimo, że kilka dni po spotkaniu poinformowano, że temat ulicy został odroczony z powodu braku zgody części osób, warto przywołać padającą podczas rozmów argumentację. Przypomnijmy, że ulica Sybiraków miałaby powstać równolegle do ulicy 3 Maja, między ulicami Ks. Ściegiennego i Hożą.
Już dziś niektórzy mieszkańcy tej okolicy narzekają na zakłócanie ciszy nocnej. Przywołują kwestię dyskoteki. Jeden z mieszkańców przekazał, że nie może zasnąć od godziny 22 do 4 nad ranem, bo do jego mieszkania dochodzi hałas. Stwierdził, że muzykę słychać nawet w łazience. Wyraził duży niepokój, że po powstaniu ulicy ten problem będzie jeszcze bardziej odczuwalny, ponieważ osoby wracające z zabaw i libacji alkoholowych będą kierowały się tą trasą. Mężczyzna mówił, że burmistrz wie o jego dylematach, lecz nie podejmuje żadnych działań.
Inny mieszkaniec opowiadał, że rano nie może wyjechać samochodem z posesji, bo musi najpierw uprzątnąć szkło z kilkudziesięciu butelek po alkoholu. Mężczyzna zauważył, że na ulicy Sybiraków planowane jest usadowienie ławeczek i stolików . Pytał, jak będą wyglądały stoliki, kiedy osoby bawiące się w dyskotece ruszą w drogę powrotną? Obawy mieszkańców rozumie i podziela Marcin Kleczkowski.
-Znam sprawę, gdyż już kilka lat temu grupa mieszkańców zgłosiła mi problem permanentnego zakłócania ciszy nocnej przez osoby nietrzeźwe. Chodziło nie tylko o krzyki i awantury, ale także o zanieczyszczanie chodników, podwórek, bram wjazdowych, dewastację mienia, późniejsze interwencje policji. Podnosiłem ten problem publicznie, niestety nie było wtedy żadnej reakcji –informuje lider PiS w Augustowie, radny Marcin Kleczkowski.
Zdaniem Kleczkowskiego niekorzystne zjawiska, o których mówili sami mieszkańcy, można byłoby w znacznym stopniu zmniejszyć.
-Chodzi o ograniczenie sprzedaży alkoholu nocą w punktach detalicznych, a nie np. w restauracjach. Takie rozwiązania zostały już wdrożone w różnych miastach Polski, gdzie przyniosły dobre efekty –mówi Kleczkowski.
Były przewodniczący rady miejskiej przypomina, że poruszane przez niego zagadnienia nie są subiektywną oceną rzeczywistości, ale argumentacją opartą na bardzo konkretnych danych.
-Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych skierowała list do radnych, w którym posługiwała się faktami, dokładnymi wyliczeniami i przekonującymi argumentami. Ze statystyk jasno wynika, że ograniczenie nocnego handlu alkoholem wpływa bardzo mocno na poziom bezpieczeństwa, ład publiczny, ale też zmniejsza zjawisko uzależnień. Alkohol jest źródłem problemów rodzinnych, jednak nie możemy zapominać także o spowodowanych nim wielu problemach społecznych –podsumowuje Marcin Kleczkowski, lider PiS w Augustowie.
*Artykuł ukazał się w 48/2021 numerze "Przeglądu Powiatowego".
Napisz komentarz
Komentarze