Nel Cybulska: W raporcie NIK możemy przeczytać o niepokojącej tendencji, która mówi o tym, że Polacy piją alkohol coraz chętniej. Jaki jest powód sięgania po napoje odurzające?
Marek Cieślak: To złudne przeświadczenie, że problemy się rozwiążą dzięki spożywaniu alkoholu. Zaburzenie świadomości i błędna ocena, które spowodowane są jego wpływem na nasz mózg, to jedynie tymczasowe odsunięcie tego, co nas przytłacza. To zepchnięcie kłopotów na drugi plan. Jednak jest to jeden z powodów, dla których Polacy coraz chętniej sięgają po trunki.
Po alkohol sięga też młodzież…
Z mojej pracy z młodzieżą wynika obserwacja, że nastolatkowie sięgają zwykle po piwo, czyli alkohol niskoprocentowy. W ten sposób chcą zaimponować swoim rówieśnikom. Dzieci piją, bo taka jest moda, bo to nie szkodzi, bo to „tylko” piwo. Na te decyzje wpływa również chęć bycia akceptowanym w grupie rówieśniczej, gdzie pojawia się coś, co jest łatwo dostępne i w dużej mierze akceptowane. Dzieci przejmują wzorce również od rodziców.
Czy tak wygląda obraz polskiej młodzieży?
Ten obraz młodzieży jest w pewien sposób krzywdzący, bo nie każdy nastolatek sięga po alkohol. Widzimy głównie tych, którzy po spożyciu wykazują nieprzewidywalne zachowania, m.in. agresja czy imponowanie rówieśnikom poprzez destruktywne działania. Od zawsze popularne jest tzw. „jedno piwko na odwagę”, ale dzieci nie zdają sobie sprawy, jakie mogą być tego konsekwencje.
Kiedy można mówić o nadużyciu alkoholu?
Osobiście uważam, że trudno określić tę granicę. Przyjmuje się, że w momencie, gdy zaczyna przynosić to szkody. Kiedy następuje stan odurzenia, utraty świadomości i kontroli nad sobą, czy też pojawiają się zachowania, które nie są społecznie akceptowane, czasem wręcz wchodzą w konflikt z prawem, możemy mówić o nadużyciu alkoholu. Dotyczy to również osób niepełnoletnich, które spożywają go wbrew ustawie.
Jaka ilość alkoholu spożywanego regularnie niszczy organizm? Czy osoba, która wypija codziennie 2 – 3 piwa na „rozluźnienie”, może liczyć się z uszkodzeniami organizmu?
Jeśli te codziennie, trzy wieczorne piwka stają się „ceremoniałem”, mogą wywołać zmiany w organizmie. Wszelkiego rodzaju badania mówią o tym, że alkohol niszczy organizm powoli, ale skutecznie. Człowiek składa się w dużej mierze z białka. Jeżeli wrzucimy białko do alkoholu, to ono się ścina. To samo dzieje się z naszym ciałem. Alkohol najbardziej wpływa na struktury mózgu, powoduje niewydolność wątroby i innych organów. Niszczy też stawy. O tym, jak fizycznie wyniszcza organizm, możemy przekonać się m.in. widząc osoby, które na głodzie żebrzą o pieniądze, żeby przyjąć choć niewielką dawkę alkoholu.
Jakie są symptomy uzależnienia? Kiedy możemy zauważyć, że alkohol jest silniejszy od nas?
Są diagności, którzy wykonują specjalne badania mające pomóc w określeniu, czy już doszło do etapu uzależnienia. Bezwzględnie taki sygnał pojawia się wtedy, kiedy cierpią bliscy, kiedy dochodzi do rozpadu rodziny. Regularne, powracające zachowania związane ze spożywaniem alkoholu, które powodują negatywne skutki we wszystkich płaszczyznach życia, to pierwszy sygnał ostrzegawczy, którego nie wolno lekceważyć. Najwięcej widzi rodzina, która jest najbliżej tych wydarzeń. Im wcześniej bliscy przełamią się i poproszą o pomoc, tym większa szansa, że uda się szybko wrócić na właściwe tory życia. Jeżeli „kieliszek wina” to jedyny sposób relaksacji, to również może świadczyć o uzależnieniu od zatruwania organizmu alkoholem.
W którym momencie trzeba zacząć szukać pomocy i gdzie?
Wszystkie gminy i miasta mają w swoich strukturach komisje ds. rozwiązywania problemów alkoholowych. To miejsca, do których może zgłosić się każdy i uzyskać pomoc, wsparcie oraz wskazówki, w jaki sposób i gdzie można się zwrócić. Tam też rozmawia się z osobami, których sposób spożywania napojów alkoholowych może wskazywać, że są uzależnione. Są to rozmowy m.in. z psychologiem i terapeutą. W każdej chwili można zwrócić się również do dzielnicowego, który jest bardzo blisko swojej lokalnej społeczności. On również udzieli niezbędnych informacji i pomoże pokierować osobę do odpowiedniej instytucji. Dotyczy to także rodzin, osób współuzależnionych, które mogą wnioskować nawet o przymusowe leczenie. Najważniejsze, żeby pojawiła się wola zmiany, przyznanie się do słabości.
Reklama
Te zachowania świadczą o nadużywaniu alkoholu. Jak piją dorośli, a jak dzieci [WYWIAD]
Z raportu publikowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że Polacy piją więcej alkoholu w stosunku do poprzednich lat. Zarabiamy wyższe pensje, ceny trunków są na podobnym poziomie co kilka lat temu, dlatego są one dostępne niemal dla każdego. Jakie niesie to za sobą konsekwencje zdrowotne i gdzie szukać pomocy? Rozmawiamy z Markiem Cieślakiem, który jest terapeutą uzależnień i na co dzień zajmuje się terapią oraz profilaktyką w tym zakresie.
- 01.06.2021 15:53
Napisz komentarz
Komentarze