Krzysztof Przekop
W sobotę i niedzielę możemy spodziewać się temperatur nawet do 20 stopni Celsjusza. Niestety może popadać.
Polski rząd zaczyna chyba przegrywać z koronawirusem. Coraz więcej ludzi choruje. Zachowujmy podstawowe zasady bezpieczeństwa, by chronić siebie i bliskich.
Miasto wnioskuje do polskiego rządu o prawie 52 mln złotych. Gdyby się udało, byłby to największy zastrzyk zewnętrznej gotówki w historii miasta, sukces na miarę stulecia, a co najmniej dziesięcioleci. Gdyby się udało, usta krytyków musiałyby zamknąć się na lata. Na ostatniej sesji rady miejskiej byliśmy świadkami, jak taki projekt można rozłożyć marketingowo. Przygotowano go w ścisłej tajemnicy, radni opozycyjni nie mieli o nim zielonego pojęcia, wrzucono tuż przed sesją, po czym odrzucono prawie wszystkie uwagi i wnioski zaskoczonej opozycji. Nie potrafię znaleźć odpowiedzi, dlaczego wybrano taką diaboliczną drogę dla tego projektu. W takiej sytuacji powinno się wysłuchać wielu opinii, zebrać jak najwięcej pomysłów, odłożyć na bok przekonanie o swojej wyższości i nieomylności. Pamiętajmy, że rządząca koalicja reprezentuje co najwyżej połowę mieszkańców Augustowa. Opozycja to głos drugiej połowy augustowian, im też jakiś głos się należy. Życzę projektowi pozyskania 52 mln złotych jak najlepiej, jednak początek uważam za wysoce niefortunny. Całą historię opisujemy w artykule okładkowym „Walka o 50 milionów złotych”.
Rząd polski nie radzi sobie z układaniem strategii podczas epidemii. Chyba że strategia zakłada, że większość z nas musi zachorować, a działania są pozorne, byle ludzie myśleli, że coś się robi. Takiego bałaganu w ochronie zdrowia nie było chyba nigdy. Minister wydaje rozporządzenia i zarządzenia, jakby mieszkał na innej planecie. Cierpią pacjenci, pielęgniarki i lekarze. Zdenerwowanie jest ogromne. Trzymam kciuki za lekarzy i pielęgniarki augustowskich przychodni. Współczuję personelowi oddziału zakaźnego, gdyż głupie pomysły ministra ściągają na nich największe kłopoty. W chwili gdy piszę te słowa słyszę, że ministerstwo wycofuje się z niektórych niemądrych regulacji, zatem może będzie troszkę lepiej i bezpieczniej. Poprosiliśmy augustowski sanepid i jedną z lekarek rodzinnych o wyjaśnienie procedur w razie zarażenia koronawirusem. Nie wiem, czy za tydzień nie opublikujemy nowych procedur, gdyż polskie władze są nieprzewidywalne. Zdrowia wszystkim życzę i zapraszam do lektury tekstu „Zmiana strategii walki z epidemią”.
Cichymi bohaterami ostatnich tygodni był personel augustowskiego hospicjum. Odwaga i poświęcenie, oddanie innemu człowiekowi to cechy, które każą chylić czoło przed tymi ludźmi. Niestety, nasi mieszkańcy w liczbie na szczęście niewielkiej, uruchomili falę hejtu przeciwko pracownikom hospicjum. Smutne to. Opisujemy pracę personelu medycznego w najtrudniejszych chwilach epidemii. Relacje pracowników są przejmujące. Polecam artykuł „Przeżywaliśmy dramatyczne chwile”.
Wojciech Walulik zrezygnował z mandatu radnego. Jego gest wzmocni opozycję w radzie miejskiej, która dysponuje od teraz dziesięcioma głosami, a koalicja jedenastoma. Wielu kontrowersyjnych projektów nie da się już chyba przepchnąć na rympał. „Były burmistrz rezygnuje” to tekst, który poświęciliśmy byłemu burmistrzowi Augustowa.
Przewodnicząca Alicja Dobrowolska wyartykułowała pomysł, by odciąć mieszkańców miasta od informacji z komisji miejskich. Chce wyłączyć nagrywanie i transmisje. Filip Chodkiewicz twierdzi, że to nie problem, bo przecież osoby prywatne mogą udostępniać nagrania w internecie. Idzie nowe? Polecam artykuł „Czarna prognoza dla miasta”.
W tym tygodniu w sporcie mamy puchar polski w darta, kolejne mistrzostwa strongmanów, upadek piłkarzy.
Kolejny numer „Przeglądu Powiatowego” ukaże się w czwartek, ale najnowsze artykuły można czytać kilka dni wcześniej na naszym portalu dziennikpowiatowy.pl. Każdy, kto wykupi dostęp premium, może przeglądać portal bez reklam.
Warto kupić „Przegląd Powiatowy”, bo jest co poczytać.
Krzysztof Przekop
Redaktor naczelny
Napisz komentarz
Komentarze