Dyżurny z augustowskiej komendy, w minioną środę, przed 20 otrzymał informację, że napastnik ugodził nożem mężczyznę siedzącego na ławce w parku. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, jednak sprawcy i rannego we wskazanym miejscu nie zastali. Już po chwili 40-latek podejrzany o usiłowanie zabójstwa był w rękach policjantów i trafił do policyjnego aresztu. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Dzięki szybkiej reakcji przewodnika i jego czworonożnego partnera, również pokrzywdzony został odnaleziony. Policyjny pies Ares wytropił miejsce, gdzie udał się ranny mężczyzna. W porę został zabrany do szpitala.
Do kolejnego zdarzenia doszło w czwartek po 13. Policjanci otrzymali informację, że w okolicy bulwarów mężczyzna zaatakował kobietę nożem i uciekł z miejsca. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli pościg za napastnikiem. Wystarczyło kilka minut i mężczyzna odpowiadający rysopisowi był w rękach policyjnych wodniaków. 34-latek trafił do policyjnego aresztu. Niestety, jego ofiara nie przeżyła tego ataku.
Obaj podejrzani usłyszeli zarzuty. 40-latek odpowie za usiłowanie zabójstwa, natomiast 34-latek za zabójstwo. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Komenda Powiatowa Policji w Augustowie
Napisz komentarz
Komentarze