Bartosz Lipiński
Zgodnie z decyzją rządu od 6 czerwca możliwe jest przywracanie funkcjonowania basenów, oczywiście z zachowaniem środków bezpieczeństwa. Ale mieszkańcy Augustowa szybko nie będą mogli skorzystać z tak lubianej przez siebie pływalni. Na ostatniej sesji rady miejskiej usłyszeliśmy wiadomość, że obiekt może być zamknięty do października. Do tego czasu na basenie będzie trwał remont. Teoretycznie nikt nie powinien być temu przeciwny. Epidemia i wynikające z niej wyłączenie pływalni to idealny moment do przeprowadzenia prac. Problem dotyczy tego, jak duży będzie ich zakres. Od kilku lat słyszymy, że obiekt na ul. Sucharskiego wymaga kompleksowej naprawy, a nie doraźnej modernizacji. Były dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji Andrzej Zarzecki wiele razy podkreślał, że nie wyobraża sobie, by po dwudziestu latach eksploatacji basen nie był objęty generalnym remontem. Technologia poszła do przodu, a część specjalistycznych urządzeń dotyka już naturalne zużycie i potrzebna jest ich wymiana.
Radni liczyli, że podczas niedawnych obrad poznają szczegóły dotyczące podjętych prac. Ale niektórzy nasi rozmówcy ubolewają, że tak naprawdę nie przedstawiono im konkretów. Długi i dość zawiły monolog pełniącego obowiązki dyrektora CSiR Tomasza Wasilewskiego okazał się nie do końca zrozumiały. Na dodatek radni opozycyjni zarzucili T. Wasilewskiemu, że w swych wypowiedziach momentami zwracał się do nich pouczająco oraz posługiwał się ironią.
Lider augustowskiego PiS Marcin Kleczkowski uważa, że powinno się dokładać starań, aby przywracać w mieście funkcjonowanie nie tylko basenu. Niedawne informacje go zaskoczyły.
-Informacja dotycząca zamknięcia pływalni na ulicy Sucharskiego do października, przy jednoczesnym braku prowadzenia generalnego remontu jest niezrozumiała. Kilka lat temu Nasze Miasto krytykowało ówczesnego dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji Andrzeja Zarzeckiego za nieprzeprowadzenie modernizacji za kilka milionów złotych. Ze zdumieniem można byłoby przypominać słowa radnych Naszego Miasta, którzy wymagali od dyrektora Zarzeckiego biznesplanu, zarzucali mu nieumiejętne i niewłaściwe zarządzanie. Ci sami radni przekonywali, że efektem braku działań po stronie byłego dyrektora będzie to, że basen niedługo nie będzie mógł funkcjonować. Ekipa rządząca miastem ma w swoich rękach wszystkie decyzje. Teraz władze i radni koalicji rządzącej nie przywiązują szczególnej uwagi do faktu, że struktura basenu ulega coraz większej degradacji –alarmuje Marcin Kleczkowski.
-Na ostatniej sesji pytaliśmy, jakie są najpilniejsze potrzeby basenu i co planuje się tam zrobić w najbliższych miesiącach. Pan pełniący obowiązki dyrektora CSiR przedstawił jakieś dziwne i enigmatyczne tłumaczenia, że własnymi siłami dokonany będzie remont wentylacji, ponadto koszty prac będą znacznie niższe niż pierwotnie zakładano. Padły zawiłe sformułowania o uszczelnieniu posadzek na hali basenowej, o podjętych porozumieniach z włodarzami miasta i skarbnikiem. Zdecydowanie zabrakło konkretnych informacji, choć tego oczekiwaliśmy. Nie musiał być to żaden długi wywód technologiczny, ale proste wyjaśnienia. Wolałbym też, aby osoba pełniąca obowiązki dyrektora nie zwracała się do radnych ironicznie –uważa radny PiS.
Szef powiatowych struktur PO Leszek Cieślik twierdzi, że trwanie w sytuacji bez generalnego remontu 20-letniej pływalni jest nieracjonalne. Sądzi też, że im dalej w las, tym będzie gorzej.
-Namawiałbym wręcz burmistrza, żeby wyasygnować większe środki i utworzyć na basenie wcześniej nieznane tam atrakcje. Nie pogniewam się na to, choć budynek powstał w okresie mojej kadencji na funkcji burmistrza. Dwadzieścia lat temu były inne możliwości niż obecnie. Jednak wracając do rzeczy przyziemnych. Na augustowskim basenie jest system uzdatniania wody. Załóżmy hipotetycznie, że po tylu latach eksploatacji dojdzie tam do awarii i któregoś odczynnika będzie więcej. Jeśli ktoś nie daj Boże się przytruje, to przecież byłby to kryminał. Ale mogą być inne sytuacje, które po dwudziestu latach mają prawo się zdarzyć. Jak ktoś ma normalny budynek mieszkalny, co roku prowadzi tam jakieś prace. Dzisiaj słyszymy o jakiejś doraźnej naprawie wentylacji basenu za drobne kwoty. Jestem przeciwny przysłowiowemu łataniu dziur drutem, kiedy obiekt wymaga dużego, kosztownego remontu –dodaje L. Cieślik.
To, co nie powiodło się radnym na niedawnych obradach, nam udało się zrobić. Uzyskaliśmy konkretne informacje od zastępcy burmistrza na temat zakresu remontu i jego kosztów. Filip Chodkiewicz przekazał, że decyzja o wykorzystaniu czasu na remont zapadła natychmiast po zamknięciu basenu z powodu epidemii. Te działania motywowała świadomość, że pływalnie będą zamknięte dłużej, a ich otwarcie obarczone będzie ograniczeniem ilości odwiedzających.
Komentarz zastępcy burmistrza Filipa Chodkiewicza:
-Dużo lepiej dokonać remontu teraz, niż zamykać basen, kiedy będzie mógł funkcjonować na pełnych obrotach. Planowane zakończenie remontu to koniec września, ale zawsze są szanse na szybsze wykończenie. W planie jest gruntowna modernizacja centrali wentylacyjnej oraz całej instalacji nawiewno-wywiewnej. To jedna z kluczowych instalacji zapewniających odpowiednią wilgotność i temperaturę powietrza. Operacja ta pochłonie około 120 tysięcy złotych. Inne prace wiązać się będą z wymianą części okładzin ceramicznych oraz spoin epoksydowych i cementowych. Chodzi zarówno o ściany i posadzki w samych nieckach basenowych, jak też w korytarzach, hali basenowej, innych pomieszczeniach i saunie. Gruntowny przegląd przejdą instalacje i urządzenia technologii uzdatniania wody basenowej. Renowacji zostanie poddana konstrukcja stalowej klatki schodowej zjeżdżalni oraz spoiny samej rury do zjeżdżania. Centrum Sportu i Rekreacji zyska też zupełnie nowy, elektroniczny system rezerwacji i zakupu biletów na większość naszych obiektów sportowych. Od tej pory transakcji i rezerwacji można będzie dokonywać bezpośrednio przez internet. Powstanie też nowa strona internetowa, mająca ułatwić dostęp mieszkańców do wszystkich usług. Całość kosztów modernizacji powinna zamknąć się w kwocie około 315 tysięcy złotych. Między innymi dzięki wykonaniu sporego zakresu prac przez konserwatorów zatrudnionych w CSiR oszczędzamy fundusze i jesteśmy pewni, że wszystko zostanie wykonane z należytą dbałością. Nad wszystkim czuwa pełniący obowiązki dyrektora Centrum pan Tomasz Wasilewski, który zna basen jak chyba nikt inny. Zdaję sobie sprawę, że wielu mieszkańców czeka niecierpliwie na otwarcie basenu, ale przypomnę, że nawet po 6 czerwca na wszystkich basenach w Polsce obowiązywać będzie specjalny rygor. Zgodnie z nowymi wytycznymi na naszej pływalni z części sportowej mogłyby korzystać w jednym czasie jedynie 3 osoby, a z rekreacyjnej tylko 2 osoby. Dlatego najlepiej wykorzystać ten czas na modernizację, a otworzyć już jesienią.
Napisz komentarz
Komentarze