Bartosz Lipiński
#Augustow #Powiataugustowski #burmistrz #starosta #sprzątanie
Konferencja prasowa z sierpnia 2019 roku
Niebawem minie rok od wspólnej konferencji prasowej burmistrza Mirosława Karolczuka i starosty Jarosława Szlaszyńskiego. Chodziło o remont ul. Wojska Polskiego w Augustowie. Korzystając z rzadkiej okazji wspólnego wystąpienia burmistrza ze starostą, zadaliśmy im pytanie o możliwość wspólnego sprzątania oraz odśnieżania ulic miejskich i powiatowych w Augustowie przez jeden podmiot.
Starosta stwierdził, że jest gotów do podjęcia rozmów w tej sprawie. Zauważył, że miasto ma swoją spółkę, natomiast powiat wyłania firmę sprzątającą w trybie przetargu. Umowa z firmą wygasała z końcem roku, dlatego był to idealny czas na podjęcie rozmów między samorządami. Były wątpliwości, czy spółka miejska może przystąpić do przetargu organizowanego przez powiat. Uszczegółowienia wymagały kwestie związane ze standardem letniego i zimowego utrzymania poszczególnych ulic.
Obecny na spotkaniu dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Daniel Hiero zwrócił uwagę, że problemem jest zanieczyszczenie chodników, choć utrzymanie ich czystości należy w większości przypadków do właścicieli przyległych posesji.
Burmistrz był zwolennikiem wyłonienia wspólnego podmiotu przez miasto i powiat, gdyż jego zdaniem poprawiłoby to stan ogólnej czystości.
Poproszony przez nas o komentarz na konferencji prasowej M. Karolczuk był sporym optymistą.
-Można to zrobić w ramach tzw. in-house’ów. Należy ustalić zakres, częstotliwość i koszty zadania. Jeżeli miałaby je realizować spółka miejska, to miasto będzie [KP2] oczekiwało od powiatu pokrycia pewnych kosztów –komentował burmistrz.
Sprawdzamy wykonanie deklaracji
Minęło sporo czasu od przywołanej konferencji włodarzy miasta i powiatu. Pomimo woli współpracy sytuacja się nie zmieniła. Co więcej, z komentarzy naszych rozmówców widać, że nie odbyły się żadne rozmowy, które mogłyby doprowadzić do porozumienia. Miasto i powiat nadal korzystają z różnych podmiotów. O sprawę pytaliśmy wicestarostę Dariusza Szkiłądzia.
-Osobą, która odpowiada za zapewnienie czystości w mieście jest burmistrz Augustowa. Tak jak mówiliśmy, powiat jest otwarty na propozycję, aby współuczestniczyć w tym procesie, ale miasto poprzestało na wyrażeniu deklaracji o chęci współpracy. Nie było żadnych spotkań w tej kwestii, nikt nie przyszedł do nas porozmawiać na ten temat, nie przypominam sobie, aby była prowadzona jakakolwiek korespondencja w tym zakresie. W związku z brakiem chęci do podjęcia wspólnej działalności, powiat oczywiście podpisał nową umową z firmą, która jest odpowiedzialna za porządek na ulicach powiatowych w Augustowie –mówi Dariusz Szkiłądź.
-Ubolewamy nad tym, że miasto nie wykazało zainteresowania osiągnięciem porozumienia z powiatem. W związku z tym sami wyszliśmy z inicjatywą podnoszącą jakość sprzątania. Dziś jesteśmy na etapie przygotowań do zakupu pojazdu sprzątającego. Ten samochód będzie mógł myć ulice, nawet je dezynfekować oraz pomagać w zwalczaniu zagrożeń związanych z koronawirusem. Myślę, że taki zakup przyniesie nam pozytywne efekty –dodaje wicestarosta.
Samorządy wciąż dalekie od porozumienia
O konferencji prasowej z sierpnia 2019 roku przypomnieliśmy niedawno stronie miejskiej. Odpowiedzi udzieliła Magdalena Sokołowska, kierownik wydziału inwestycji, w ramach którego działa referat gospodarki komunalnej, rolnictwa i ochrony środowiska.
-Niestety powiat augustowski do tej pory nie zwrócił się do miasta z prośbą o przejęcie realizacji jego zadań w zakresie sprzątania ulic. Jesteśmy gotowi do podjęcia tego pod warunkiem przyjęcia na powiatowych ulicach miejskiego standardu czystości oraz pokrycia przez powiat kosztów sprzątania w wysokości adekwatnej do powierzonego zakresu, wg stawek jakie ponosi miasto. Mamy jednak pewien postęp, gdyż dziś część zadań dla powiatu wykonuje stowarzyszenie, z którym w zakresie sprzątania od kilku lat współpracuje spółka Necko -twierdzi M. Sokołowska.
Według Magdaleny Sokołowskiej głównym problemem nie jest jednak to, kto sprząta, ale jak sprząta i z jaką częstotliwością.
-Standard utrzymania czystości na terenach miejskich jest dużo wyższy niż na powiatowych. Spora część terenów jest sprzątana w sezonie nawet kilka razy na dobę. Jednocześnie część terenów powiatowych nie jest okresowo sprzątana przez wiele tygodni –komentuje kierownik.
-Przykładem są ulice powiatowe, które wg informacji uzyskanych z PZD na okres zimowy (do 15 kwietnia) są wyłączone ze sprzątania. To sytuacja nie do zaakceptowania, będziemy apelować do radnych powiatowych, aby przekonali zarząd do wyrównania standardu ze standardem miejskim. Dla Augustowa, na którego terenie są zarówno ulice powiatowe i miejskie, byłoby lepiej, gdyby za czystość odpowiadał jeden podmiot. Pamiętajmy też, że piękne kwiaty na ulicach miejskich i powiatowych utrzymuje miasto ponosząc 100 procent kosztów i nie otrzymując z powiatu ani złotówki na ten cel –podkreśliła kierownik wydziału inwestycji z augustowskiego magistratu.
Napisz komentarz
Komentarze