Wojna na szczytach władzy (cały tekst)

Emocjonującą dyskusję wywołał projekt uchwały ws. zmian w budżecie miasta na rok 2016. Jak poinformował radnych skarbnik miasta Sławomir Sieczkowski, zmiany dotyczą m.in. pieniędzy, które pierwotnie miały zostać przeznaczone na inwestycje infrastrukturalne miasta.

- Uchwała, którą za moment państwo podejmą, jest bardzo ważna jeśli chodzi o konieczność urealnienia budżetu miasta. Zmiany, jeżeli chodzi o wydatki majątkowe dotyczą przede wszystkim zmniejszenia o 4 miliony złotych środków, które miasto zamierza przeznaczyć w tym roku na program rozwoju sieci dróg miejskich - poinformował skarbnik. Konieczność przesunięcia pieniędzy, które miały w nieodległej perspektywie zostać przeznaczone na rozwój dróg miejskich, okazała się iskrą, która rozpaliła gorącą polemikę. Wśród debatujących radnych przeważała opinia, że Starostwo Powiatowe stwarza problemy podczas podejmowania przez miasto ambitnych przedsięwzięć infrastrukturalnych. Czy do inwestycji związanych z budową miejskich dróg wystarczy zgłoszenie, czy też konieczne jest przedstawienie pozwoleń na budowę i związane z tym utrudnienia formalne oraz proceduralne? Czy Gmina Miasto Augustów traktowana jest inaczej, bardziej restrykcyjnie niż pozostałe gminy?

Głos w dyskusji zabrał burmistrz.

- Przypomnę, że wzięliśmy 5 milionów złotych kredytu, żeby w szybkim tempie wybudować drogi mieszkańcom naszego miasta. Od ośmiu miesięcy jesteśmy gotowi do tego projektu, natomiast mamy olbrzymie problemy w Starostwie Powiatowym. Chodzi o interpretację przepisów. Jesteśmy przekonani, że wystarczy te drogi budować na podstawie zgłoszenia, natomiast starostwo upiera się, że muszą być zezwolenia na budowę. Procedura zezwolenia na budowę naszym zdaniem nie jest adekwatna do istniejących potrzeb i zasadności prawa, niesie ze sobą zwiększone koszty i dłuższy czas. W tej chwili odwołaliśmy się do wojewody od decyzji starosty i czekamy na rozstrzygnięcie. Uważam, że jeśli byłaby większa przychylność ze strony Starostwa Powiatowego, wybudowalibyśmy w granicach 6 - 7 kilometrów dróg i mieszkańcy byliby z tego powodu zadowoleni - powiedział burmistrz Wojciech Walulik.