Jako pierwszy głos w sprawie zabrał Starosta Powiatu Augustowskiego, Jarosław Szlaszyński.
- Dowiedzieliście się państwo z prasy o pewnym niebezpieczeństwie. Dla Augustowa grozi wykluczenie komunikacyjne, ponieważ tzw. Via Carpatia zostanie skierowana z obwodnicy Augustowa na Ełk. A węzeł zlokalizowany zostanie pod Szczuczynem. Czyli droga ominie Augustów, Dąbrowę, Sztabin i Suchowolę. Suwałki będą miały utrudniony dojazd choćby do Białegostoku. W tej sprawie oprócz mnie zabierał głos marszałek Bogdan Dyjuk, burmistrz Wojciech Walulik. Dlatego proszę państwa, byście nas wspierali. Należy lobbować za przebudową drogi do Białegostoku, ponieważ jest to dla nas najważniejszy ośrodek. Jeżeli chodzi o kolej, pewna jest modernizacja drogi żelaznej do Białegostoku, natomiast linia kolejowa Rail Baltica znajdzie się w Ełku, Suwałkach i Olecku. Jest to chyba nie do odwrócenia. Problem leży po stronie polityki kolejowej kraju, powiat nie ma na to wpływu. Kiedy się ukazało rozporządzenie o zmianie lokalizacji Via Carpatii? W maju. Kto podpisał to rozporządzenie? Minister Infrastruktury. Skąd pochodzi pan minister? Z Olsztyna. Zrozumcie państwo, możecie stawiać w stosunku do nas różne kwestie, ale niektóre wykraczają poza nasze możliwości – powiedział Jarosław Szlaszyński.
Zdaniem Mariana Dyczewskiego władze miejskie w niewystarczający sposób zabiegają o korzystne dla miasta rozwiązania. Zwraca również uwagę, że Ełk w walce o drogi, potrafił zapewnić sobie silne zaplecze parlamentarne. Dużo gorzej ocenił pracę w tej sprawie lokalnych posłów, m.in. pochodzącego z Suwałk Jarosława Zielińskiego z PiS.
-Trzy lata temu byłem na spotkaniu z prezydentem Ełku, dotyczącym poruszanych przez nas spraw. Okazało się, że na spotkaniu z zaproszenia prezydenta obecnych było aż siedmiu posłów, a także innych ludzi odpowiedzialnych za budowę dróg. Jeżeli władze miasta i powiatu Augustowa nie jeżdżą do Warszawy, nie walczą o swoje, to kto ma się nami interesować i poprzeć nasze wnioski? – wyraził swój punkt widzenia Marian Dyczewski.
-Na sierpniowej sesji Rady Miasta był pan obecny poseł Jarosław Zieliński. Roztaczał problemy związane z grożącym miastu wykluczeniem – mówił dalej Marian Dyczewski.
- Pytałem go kiedyś, od ilu lat jest posłem. Co zrobił przez 12 lat swojej działalności? Zbierał punkty. Obraża się na mnie, za tego typu opinie, nie przejmuję się tym. Ale jak przyjechał na sesję, lamentował i prosił o pomoc. Tego nie robi się jednego dnia, potrzebne są systematyczne działania. Inaczej się nie da – stwierdził prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Augustowskiej.
Napisz komentarz
Komentarze