Jolanta Wojczulis
Przypomnijmy, że PrzychodniaRodzinna na ulicy Hożej co i raz wprowadza nowe udogodnienia. Wszystko dla poprawienia komfortu swoich pacjentówi lepszej dostępności. Nie jest to łatwe, gdyż przepisy nakładają coraz to nowe obowiązki, przez to ilość pracy stale wzrasta.
Pracownicy administracji tego ośrodka zdrowia kilka lat temu jako pierwsi wprowadzili elektroniczny obieg dokumentacji medycznej, a kilka miesięcy temu również jako pierwsi w naszym mieście uruchomili internetową rejestrację pacjentów. Ponadto, co pacjenci bardzo sobie chwalą, w placówce tej wizyty z lekarzami są umawiane na konkretne godziny. Między innymi te udogodnienia pozwoliły placówce otrzymać akredytację ministra zdrowia.
-Około półtora roku temu zgłosiliśmy się do projektu unijnego o nazwie „Wsparcie podmiotów podstawowej opieki zdrowotnej we wdrażaniu standardów jakości i bezpieczeństwa opieki". Otrzymaliśmy wtedy wykaz standardów, które były konieczne do akredytacji i sukcesywnie je wdrażaliśmy, a właściwie opisywaliśmy, bo większość z nich już mieliśmy wprowadzone -zaznacza Agnieszka Cebelińska, Dyrektor Administracyjny Przychodni Rodzinnej Sp. z o.o. w Augustowie. –Gdy już wszystko mieliśmy dopięte na ostatni guzik złożyliśmy odpowiedni wniosek akredytacyjny. Naturalnie potem zaczęły się wizyty, przeglądy dokumentacji, spotkania z personelem itp. Ciężka praca się opłaciła, bo w końcu otrzymaliśmy certyfikat akredytacyjny, mało tego, jesteśmy drugą jednostką w Polsce, która z tego projektu otrzymała akredytację. Jesteśmy też dumni z tego, że nasz przegląd akredytacyjny wypadł aż na 98 procent, a już 75 procent pozwala na uzyskanie akredytacji. Podkreślam jednak za każdym razem, że sukces ten nie byłby możliwy, gdyby nie nasz zgrany zespół i bardzo owocna współpraca. Jestem przekonana, że ten sukces jest też uwarunkowany tym, że o jakość obsługi pacjenta walczyliśmy od zawsze.
Przypomnijmy, że warunkiem uzyskania akredytacji była pozytywna ocena placówki w ramach tzw. przeglądu akredytacyjnego dokonywanego przez zespół odpowiednio przeszkolonych wizytatorów, oceniających spełnianie ogromnej ilości standardów akredytacyjnych.
-Było tego naprawdę dużo, także trudno mówić o wszystkim. Standardy te dotyczyły nie tylko opieki nad pacjentem, ale również pod uwagę brane były między innymi zarządzanie personelem, edukacja pacjentów, profilaktyka, opieka położnej przedporodowa i poporodowa i jeszcze mnóstwo różnychwymagań z zakresu różnych obszarów działalności –wylicza A. Cebelińska. –Mimo tak rygorystycznych wymagańministerialnych, spełniliśmy je i jesteśmy z tego dumni.
Co posiadanie akredytacji oznacza dla pacjenta?
-Przede wszystkim to, że będzie u nas objęty kompleksową i profesjonalną opieką. U nas na przykład każdy pacjent przed każdą wizytą ma mierzone ciśnienie (profilaktyka chorób krążenia), co trzy miesiące ma liczony wskaźnik BMI. Ponadto pacjenci kardiologiczni i diabetycy mają wykonywane raz w roku pakiety badań laboratoryjnych i jest to robione naprawdę konsekwentnie, a nie tak na chybił trafił –podkreśla A. Cebelińska. -Dbamy też o nasze panie pod względem profilaktyki raka szyjki macicy, czyli wykonujemy cytologię. Przyszłe mamy z kolei mają zapewnioną kompleksową opiekę zarówno przedporodową jak i po urodzeniu dziecka. Istotna jest współpraca między naszym lekarzem i położną, która jest nienaganna. Oczywiście zapewniam, że my takie standardy mieliśmy wcześniej wdrożone w naszej placówce tylko, że na potrzeby akredytacji ministra zdrowia, musieliśmy je odpowiednio opracować.
Pacjenci Przychodni Rodzinnej przy ulicy Hożej 2B z pewnością doceniają tę placówkę, o czym świadczy przeprowadzona przez administrację przychodni ankieta.
-Chcieliśmy wiedzieć co naszym pacjentom najbardziej się podoba, co można by było zmienić, dlatego przeprowadziliśmy odpowiednią ankietę –informuje A. Cebelińska. –Było nam miło, gdy w pytaniu dlaczego wybrano naszą placówkę, najczęściej padała odpowiedź, że ze względu na personel, jak również na możliwość umawiania wizyt na godziny oraz oczywiście ze względu na fachowość lekarzy.
Pacjenci przychodni przy ulicy Hożej powinni być spokojni, bo nie dość, że lekarze dbają o nich jak należy, to dodatkowo jest to potwierdzone przez samego ministra zdrowia, który wydał akredytację na trzy lata.
Akredytacja jest standardem określającym poziom jakości i bezpieczeństwa świadczenia usług realizowanych przez ośrodki medyczne, głównie szpitale. Zarówno w Polsce, jak i na świecie posiadanie akredytacji jest potwierdzeniem spełnienia rygorystycznych wymagań z zakresu różnych obszarów działalności, zarówno administracyjnych, lecz przede wszystkim medycznych.Proces akredytacji w Polsce jest prowadzony przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, jednostkę podległą Ministerstwu Zdrowia. Akredytacja uzyskiwana jest na 3 lata. Potwierdzeniem jej uzyskania jest certyfikat akredytacyjny przyznawany przez Ministra Zdrowia, na którym określona jest data jego ważności.
Napisz komentarz
Komentarze