Relacja video:
Jerzy Kłoczko podkreśla, że wniosek o dofinansowanie na kupno autobusu dla gminy Nowinka złożyła wójt Teresa Strękowska i sukces był wyłącznie jej zasługą. Przewodniczący rady był i do dziś jest zbulwersowany faktem, że pani wójt nie zaproszono na ceremonię wręczenia czeku. Pan Kłoczko relacjonuje, że z nieznanych powodów czek odebrał wówczas radny rady powiatu.
-To było jakieś kuriozum w naszej gminie. Pani wójt wydeptała ścieżki do pozyskania autobusu i otrzymała dotację na jego zakupienie. Nasza gmina nie jest zamożna. Mamy plan naprawczy, musimy liczyć każdą złotówkę. Kiedy wręczano czek na zakup autobusu, zapomniano o naszej pani wójt. Tylko pan radny powiatowy miał wielkie parcie na szkło, odebrał ten czek i trzymał go chyba przez dwa miesiące. Czeki był przekazywane w Suwałkach, więc mógł zajechać po drodze do Nowinki i oddać go pani wójt. Na szczęście mamy piękny autobus i wszyscy są zadowoleni, a co stało się z czekiem? Nie wiem tego, być może przepadł jak kamfora -twierdzi Jerzy Kłoczko.
-Docierały do mnie głosy mieszkańców, którzy byli mocno rozżaleni całą sytuacją. Znali pracę pani wójt Teresy Strękowskiej i wiedzieli ile serca w to włożyła. Mieszkańcy dziwili się temu, dlaczego gospodarz gminy nie został zaproszony na odbiór czeku na zakup autobusu, a zamiast tego zaproszono pana radnego powiatowego -analizuje przewodniczący rady gminy Nowinka.
-Autobus został uroczyście przekazany gminie. Pojazd jest piękny, służy przewozowi dzieci do szkoły, posiada klimatyzację na lato i ogrzewanie na okres zimowy. Wszyscy są zadowoleni, a z całej historii nasuwa się jeden morał. Jeśli ma się chęci, można pozyskać pieniądze na zakup autobusu, budowę dróg, remont budynku kina, ale trzeba o to dbać -mówi przewodniczący rady.
Napisz komentarz
Komentarze