W ramach projektu „Budżetu Obywatelskiego” w Augustowie postawiono dwa punkty do grillowania na świeżym powietrzu. Jedno z nich w okolicy plaży Bielnik stało się ostatnio jednak miejscem przeznaczonym głównie do nocnych imprez co nie podoba się tamtejszym mieszkańcom.
W 2016 roku powstały dwa miejsca grillowe: jedno nad rzeką Nettą i drugie na końcu ul. Nadrzecznej niedaleko plaży Bielnik. Już wtedy zaczęły się pojawiać obawy ze strony augustowian o utrzymywanie czystości w tych miejscach oraz krytyczne uwagi do samego wykonania projektu. Dziś oba miejsca są nadszarpnięte zębem czasu, ale tylko jedno z nich budzi największe kontrowersje.
W tej sprawie napisał do nas jeden z naszych czytelników mieszkający w pobliżu plaży. Jak sam twierdzi od dłuższego czasu punkt ten jest obiektem dręczącym okolicę:
„Miejsce to rzadko służy grillowania tylko do spożywania alkoholu i libacji nocnych co jest dla nas mieszkańców uciążliwe. Grill ten stanowi zagrożenie, bo często leży tam porozbijane szkło […] Wielokrotnie byłem świadkiem jak jakieś niedobitki siedziały tam o 5-6 rano spożywając alkohol” - pisze czytelnik.
Sprawa jest ponoć zgłoszona do władz miasta, jednak problem istnieje w tej okolicy od kilku lat. Zarówno miejsce do grillowania jak i pobliski parking czy plac zabaw dla dzieci są obszarem, gdzie do takich libacji dochodzi co noc:
„Zgłaszałem to na mapę zagrożeń jak i do urzędu miasta. Dostałem odpowiedź od burmistrza, że zgłosił to do komendanta. I tak, patrole czasami jeżdżą o 10 i 12, ale w dzień, gdy nie ma nikogo. Prosiłem o monitoring – nic. Zgłaszałem na mapę zagrożeń – nic […] Miasto generalnie ma gdzieś ten obszar.”
W przeciwieństwie do grilla koło Bazy Sportów Wodnych, grill nad plażą Bielnik na obecną chwilę pozostaje zaniedbany. Niestety jeśli chodzi o bezpieczeństwo odwiedzających tę okolicę dzieci i ich rodzin, to pozostawia ono wiele do życzenia.
Napisz komentarz
Komentarze