Poseł Jacek Niedźwiedzki od początku swojej kadencji powtarza, że głównym zadaniem parlamentarzysty nie jest przecinanie wstęg, ale realna pomoc, zarówno lokalnym samorządom, jak i mieszkańcom.
–Tego się trzymam. Lubię działać i być aktywny. Tak mi zostało po intensywnym czasie kariery sportowej –stwierdza żartobliwie były badmintonista.
Do reprezentowania interesów swoich wyborców i wspierania lokalnych inicjatyw poseł podchodzi jednak bardzo poważnie.
Wiele spraw, z którymi zwrócono się do Jacka Niedźwiedzkiego, ma już swoje pozytywne zakończenie. Przykładem może być gmina Nowinka, która starała się pozyskać fundusze na remont dachu kościoła w Monkiniach. Jedna, wydawałoby się nieznaczna zmiana we wniosku, mogła spowodować, że wstępna promesa zostałaby anulowana. Interwencja posła w Ministerstwie Finansów przyniosła jednak oczekiwany efekt, a gmina ogłosiła już przetarg na remont kościółka.
Poseł Niedźwiedzki wykorzystuje też każdą sposobność, aby spotkać się z mieszkańcami Augustowszczyzny. Uczestniczył m.in. w Dniu Strażaka w Augustowie, XXV Pielgrzymce Leśników do Sanktuarium Maryjnego w Studzienicznej, w Dniu Ratownika Wodnego, czy w obchodach 100-lecia lasów Państwowych i nadaniu sztandaru Nadleśnictwu Augustów.
Jak mówi, każde zaproszenie jest tak samo ważne. Bardzo miło wspomina inicjatywę, jaką pod koniec maja zorganizował Instytutu Pileckiego.
–Na tak zwanej kawie u Turka podchodziło do mnie wiele osób chcących porozmawiać. Chociaż nie zawsze były to łatwe konwersacje, mam świadomość, że taka jest rola posła, aby wysłuchać i w miarę możliwości pomóc –podsumowuje.
Warto dodać, że w listopadzie w Augustowie otwarte zostanie biuro poselskie Jacka Niedźwiedzkiego.
Napisz komentarz
Komentarze