Kilka lat temu Karolczuk zdecydował się rozebrać dobrze służący ludziom pomost na plaży Bielnik, wykonany przez śp. Eugeniusza Ławrynowicza. Decyzja Karolczuka budziła mnóstwo kontrowersji. Po krytyce burmistrz zarządził budowę nowego pomostu. Od dawna słyszeliśmy, że będzie to obiekt pływający.
Dziś w bezpośrednim sąsiedztwie pomostu nad dnem jeziora Necko rozciągnięte są łańcuchy grubości ręki. Jeśli ktoś wskoczy do wody i trafi w któryś z łańcuchów nieszczęście mamy jak w banku. Złamanie kości może być dość szczęśliwym zakończeniem. W niektórych miejscach uwidoczniły się również duże szczeliny między deskami, co także może być potencjalnie niebezpieczne.
Podwójne standardy Karolczuka
W tej sytuacji należy przypomnieć, że Karolczuk kwestionował bezpieczeństwo użytkowników plaży korzystających z dawnego pomostu. Podczas spotkania kandydatów na urząd burmistrza w 2018 roku, mówił o tym Eugeniusz Ławrynowicz. Pan Eugeniusz kandydował do rady miasta i nie omieszkał podzielić się swoją relacją. Przypominamy słowa z debaty w październiku 2018.
-Będąc zastępcą burmistrza miał pan odwagę, a wręcz czelność oskarżyć mnie o narażenie nieokreślonej liczby osób na utratę życia lub poniesienie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Doniósł pan na mnie do prokuratury. Prokurator z Sejn umorzył te niedorzeczności, których nie chciałbym nazwać bzdurami. Przez wiele lat utrudniano mi wymianę poszycia na pomoście, który wybudowałem dwadzieścia lat temu. Pan również brał w tym czynny udział. Jak pan chce wybrnąć z tej sytuacji? Może stać pana, by mnie teraz przeprosić, czy mam szukać gdzieś indziej sprawiedliwości? Jak pan się czuje jako osoba, która bezpodstawnie zgłosiła mnie do prokuratury? –Eugeniusz Ławrynowicz spytał kandydata na burmistrza Mirosława Karolczuka.
Bywalcem na plaży Bielnik od lat jest Dariusz Szkiłądź. Ma on spore zastrzeżenia do nowego pomostu i twierdzi, że gruntownej modernizacji wymaga cała plaża.
-Uważam, że nowy pomost prezentuje się gorzej niż poprzedni. Moim zdaniem ma niższe standardy, jest węższy i nie posiada wyposażenia poprawiającego komfort -mówi Szkiłądź.
-Po rozebraniu dawnego pomostu i wyciągnięciu pali, teren plaży nie nadaje się do kąpieli. Doszło do olbrzymiego zamulenia, powstały nierówności i dziury, które stwarzają niebezpieczeństwo. Próbowałem korzystać z plaży po rozbiórce pomostu i nie polecam tego. Wypoczynek nad wodą musi być przyjemnością, a nie koniecznością przedzierania się przez muł i niewyrównane doły. Niezbędna jest regeneracja kąpieliska -dodaje Szkiłądź.
Dziś w bezpośrednim sąsiedztwie pomostu nad dnem jeziora Necko rozciągnięte są łańcuchy grubości ręki:
W niektórych miejscach uwidoczniły się również duże szczeliny między deskami, co może być potencjalnie niebezpieczne:
Napisz komentarz
Komentarze