Organizator protestu rolników z Powiatu Augustowskiego opowiedział nam o planach blokady ważnej trasy komunikacyjnej i o postulatach protestujących.
O założeniach protestu i blokadzie:
-Planujemy blokadę węzłów komunikacyjnych drogi krajowej nr 8 od Sztabina w stronę Raczek i drogi wojewódzkiej 665 z Bargłowa w kierunku Augustowa. Nasze zgromadzenie zacznie się w środę o godzinie 7:00 i prawdopodobnie potrwa dwanaście godzin. Nie wykluczamy podobnych akcji w kolejnych dniach. Trasą nie przejedzie nikt z wyjątkiem służb porządkowych i samochodów uprzywilejowanych, karetek pogotowia, straży pożarnej. Będziemy rozpatrywać indywidualnie każdy przypadek. Jeżeli np. ktoś będzie potrzebował pomocy lub będzie zmierzał na umówioną wizytę u lekarza, której nie może odwołać, to umożliwimy mu przejazd -komentuje organizator.
-Zapraszamy mieszkańców na nasz protest. Rolnicy chętnie wyjaśnią swoje działania w sposób merytoryczny. Przedstawimy argumenty za tym, że problemy z którymi my się teraz borykamy, mogą dotknąć również pozostałych obywateli. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, czy nasze postępowanie jest słuszne, z przyjemnością je uzasadnimy częstując mieszkańców kawą i herbatą -mówi rolnik.
Postulaty protestujących rolników:
-Mamy dwa główne postulaty i będziemy domagać się ich aż do skutku. Pierwszy to całkowita restrukturyzacja założeń Europejskiego Zielonego Ładu, a drugi dotyczy zatrzymania importu towarów rolno-spożywczych spoza Unii Europejskiej. Rolnicy ponoszą już straty finansowe, a ich dokładna skala będzie znana w dłuższym okresie. Nasze magazyny zasypane są zbożem z ubiegłego roku. Ceny produktów szorują po dnie. Sprzedajemy rzepak po 1.300 zł za tonę, gdy skupujemy śrutę rzepakową dla bydła za 1.700 zł. Pszenica osiągnęła cenę 500 zł za tonę. Jest to wartość zdecydowanie poniżej oczekiwań, na co się nie godzimy -dodaje protestujący rolnik.
-Nie mamy praktycznie żadnej kontroli nad uprawianymi przez nas polami. Musimy wdrażać kolejne ekoschematy, dotykają nas rozmaite obostrzenia, nie możemy też stosować niektórych środków. W tym samym momencie podmioty spoza Unii Europejskiej produkują na swoich ziemiach olbrzymie ilości towaru. Nie jesteśmy w stanie z nimi konkurować -relacjonuje rolnik.
Napisz komentarz
Komentarze