Na początku należy przedstawić pięć kobiet, które wygrały z rakiem i podjęły kolejne wyzwanie jakim była wyprawa rowerowa 400 kilometrową trasą szlakiem Green Velo z Suwałk do Zakrzeczan.
Kasia Kachniarz ma lat 35 i pochodzi z Włodawy. W 2013 roku wyczuła u siebie guz w piersi. Po szeregu badań okazało się, że to nowotwór w prawej, jak i w lewej piersi oraz że ma zmianę w płucach. Przeszła sześć cykli chemii czerwonej. W lutym 2014 usunięto jej górną część prawego płuca, a w kwietniu przeszła podwójną mastektomię. Dwa lata temu w ciągu 7 dni pokonała dystans 700 km. Pielgrzymka rowerowa z Włodawy do Częstochowy to był wielki wysiłek dla niej, ale dała radę. Ma dla kogo - jest mamą 3 wspaniałych dziewczyn. Rok temu ukończyła I Onko Tour z Elbląga do Suwałk.
Iza Kolka ma 44 lata i jest z Poznania
Diagnozę usłyszała w czerwcu 2014 roku i już w lipcu przeszła mastektomię. Ma dużo szczęścia, bo jest leczona "tylko" hormonalnie, nie przechodziła uciążliwej chemii i radioterapii. Choroba przewartościowała jej priorytety, bardziej zależy jej na relacjach i robieniu tego, czego naprawdę chce. Tak jakby zaczynała od nowa. Zajmuje się scenografią, grafiką, współpracuje z teatrem jako scenograf teatralny. Jest mamą dwójki dzieci, które samotnie wychowuje.
Małgorzata Pelowska ma 49 lat i jest także z Poznania
Kiedy w 2011 roku miała problemy osobiste, schudła 20 kg, wówczas wyczuła guzek. Badania wykazały, ze to zmiana łagodna. Była pod kontrolą. Cztery lata później pojawił się nowy guzek. Chirurg zlecił, aby go usunąć. Uparła się wtedy, aby pozbyć się obu zmian. Po badaniu histopatologicznym okazało się, że pierwszy guzek miał charakter złośliwy, a ten nowy - łagodny. Po dwóch tygodniach przeszła drugą operację całkowitej mastektomii. Po miesiącu wróciła do pracy. Pokonała chorobę.
Bogusia Pstrągowska ma 52 lata i mieszka w Borkach Wielkich
Zachorowała w 2007 roku na raka piersi. Kolejne dziewięć lat minęło pod znakiem operacji, chemioterapii, naświetleń..... Dzisiaj jest aktywna fizycznie i społecznie. Kocha życie, spełnia swoje marzenia. O chorobie nie myśli i nie mówi. Uważa, że operacja, chemia jej nie zabiły, a bardzo wzmocniły. Choroba dała jej kopa i teraz korzysta z życia, ile może. W 2014 roku pojechała na rowerze do Zakopanego, 5 dni - 674 km. Spełniła marzenie....Poza tym pełni funkcję sołtysa.
Dorota Sobczak ma 38 lat i mieszka w Kluczach
W listopadzie 2014 roku stwierdzono u niej raka piersi. Jest po sześciu chemiach, amputacji obu piersi i jajników (mutacja genu BRCA1). Wkrótce czekają ją dwie operacje. Jest mamą 3-letniej Zuzi i 8-letniego Stasia. Nie ma tak dużego doświadczenia na rowerze jak inne osoby biorące udział w II Onko Tour'ze. Bardziej lubi biegać. Przebiegła w swoim życiu kilka tysięcy km w tym dwa maratony i kilka półmaratonów.
Wśród tegorocznej ekipy Onko Tour z Marychą w tle uczestniczyły jeszcze dwie osoby. Katarzyna Gulczyńska. To pomysłodawczyni wypraw małych i dużych jako symbolu walki z chorobą nowotworową. W ciągu zaledwie 22 m-cy wzięła udział w ośmiu wyprawach na szczyty z pełnej Korony Ziemi, realizując projekt wsparcia dla bliskiej osoby, "Za każdą chemię - jeden szczyt". Jako pierwsza Polka przeszła najtrudniejszą dżunglę na świecie w Górach Sudirman. Za swą kreatywność i oddanie dla osób doświadczających raka otrzymała wyróżnienie w konkursie Bizneswoman Roku 2015 w kategorii - Działalność na rzecz Kobiet. Twórczyni Fundacji "Pokonaj raka", pełni rolę prezesa tej organizacji. Drugą osobą jest jedyny mężczyzna w rowerowej ekipie Paweł Grzyb, który podczas rajdu pełnił rolę komandora. To 25 letni chłopak pasjonujący się światem rowerów. W wieku 18 lat przejechał trasę Suwałki - Chełm w pięć dni. Za sobą ma ok. 60 startów w maratonach kolarstwa górskiego w tym ponad 30 razy na podium. Rower uważa za świetny sposób na spędzenie wolnego czasu oraz podróżowanie. Sport pozwala mierzyć się ze swoimi słabościami jednocześnie szlifując charakter. Jeżdżąc dziewiąty rok po Suwalszczyźnie ciągle odkrywa coś nowego, pięknego, a zarazem z nutą historii tych kresów. Od tego roku prowadzi fanpage Rowerowa Suwalszczyzna starając się pokazać piękno tej krainy z perspektywy dwóch kółek.
Napisz komentarz
Komentarze