Szeregowy z 9. Batalionu Dowodzenia w Olsztynie kilkukrotnie uderzył pięściami w twarz innego szeregowego i tym samym spowodował u niego uszczerbek na zdrowiu. Żołnierze trafili do augustowskiego szpitala. W sprawie incydentu prowadzone jest postępowanie przygotowawcze pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Białystok Północ przez Żandarmerię Wojskową w Białymstoku.
Śledztwo po bójce: trzeźwi żołnierze i nieznane przyczyny
-Na razie żandarmeria prowadzi czynności w trybie artykułu 308 kodeksu postępowania karnego, czyli zbiera dowody. Dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok Północ będzie tę sprawę nadzorował w momencie jej przekazania przez żandarmerię. Na chwilę obecną akta jeszcze do nas nie wpłynęły. Doszło, w cudzysłowie, do bójki dwóch żołnierzy. Nie wiadomo jeszcze z jakiego powodu. Jeden z żołnierzy doznał obrażeń ciała określonych w artykule 157 § 1 kodeksu karnego, a drugi z żołnierzy nie doznał żadnych obrażeń ciała. Nie jest to sprawa skomplikowana. Prowadzona będzie w kierunku spowodowania średniego uszkodzenia ciała -wyjaśnia płk. Radosław Wiszenko, zastępca prokuratora rejonowego do spraw wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok Północ w Białymstoku.
Z naszych ustaleń wynika, że żołnierze są przytomni, a ich stan jest stabilny. Do środy, 6 grudnia przebywali na obserwacji w augustowskim szpitalu. Obaj szeregowi byli trzeźwi. Żołnierze mają podobny staż służby. Pochodzą z tego samego 9. Batalionu Dowodzenia z Olsztyna, wchodzącego w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Na granicy z Białorusią służą w ramach Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego „Podlasie”, utworzonego w drugiej połowie sierpnia tego roku przez ministra obrony Mariusza Błaszczaka. Przed wyborami parlamentarnymi w okolice granicy polsko -białoruskiej trafiło około 10 tysięcy żołnierzy z różnych jednostek z całego kraju.
Napisz komentarz
Komentarze