Niedawno opozycyjni radni podjęli nieudaną próbę odwołania Alicji Dobrowolskiej z funkcji przewodniczącej rady miejskiej w Augustowie. Finał głosowania był przewidywalny, ponieważ koalicja rządząca miastem posiada minimalną większość. Zaskakujące było jednak wystąpienie Filipa Chodkiewicza. Fakt, że urzędnik próbuje wpływać na decyzje radnych, jest wielkim ewenementem. Chodkiewicz porównał sytuację aktualnej i poprzedniej rady miejskiej.
Polityczne wystąpienie Chodkiewicza
-W poprzedniej kadencji miałem przyjemność poprowadzić kilkadziesiąt sesji rady miejskiej. Nigdy nie była wzywana policja i nie dochodziło do tak gorszących scen jak ostatnio, chociaż obrady były gorące i trwały nawet 10-12 godzin. Czy to zasługa tego, że prowadziłem dyskusję w jakiś wyjątkowy bądź lepszy sposób? Nie. Przyczyna tkwi w tym, że w tamtej kadencji nie było radnych pragnących zamienić sesję w cyrk, którzy pajacują i stosują wszelkie metody, żeby zakłócić posiedzenie i rozstroić cały system. Robicie panowie bardzo brzydką politykę -powiedział do radnych opozycji Filip Chodkiewicz.
-Panowie Kleczkowski i Miklas robią cyrk z sesji. Życzyłbym sobie, żeby odbyła się sesja z zaprzysiężeniem nowych radnych, po złożeniu mandatów przez tych dwóch panów -grzmiał zastępca burmistrza.
Jaka jest prawda o ubiegłej kadencji?
Doskonale pamiętamy wydarzenia z poprzedniej kadencji samorządu, kiedy radni ugrupowania Nasze Miasto stali się opozycją totalną. Po rozstaniu z Wojciechem Walulikiem obniżyli mu pensję, nie zostawili na nim suchej nitki za decyzje kadrowe i wydawanie biuletynu informacyjnego. Głosowali przeciwko udzieleniu absolutorium i wotum zaufania burmistrzowi, większość skarg na działalność burmistrza Walulika zostało uznanych za słuszne.
Do annałów przejdzie scena, gdy Chodkiewicz i jego współpracownicy przeprowadzili swoiste przesłuchanie Walulika. Doszło do niego po tym, kiedy u boku burmistrza zasiadł nowy radca prawny. Na jednej z sesji Walulik przekazał, że pracownicy urzędu poprosili go o zwolnienie z konieczności udziału w posiedzeniu, ponieważ nie chcieli być poddawani permanentnej krytyce ze strony klubu Nasze Miasto. Ta historia stoi w kontrze do niedawnych refleksji Chodkiewicza.
Znamienna opinia byłego kierownika
Dariusz Szkiłądź był kierownikiem wydziału edukacji i sportu urzędu miasta w okresie od 2015 do 2018 roku i uczestniczył w sesjach rady miejskiej. Wspomina, że atmosfera pracy na sesjach była fatalna, porównywalna z obecną. Podczas jednej z burzliwych dyskusji kierownik Szkiłądź został obrażony. Ówczesny polityk ugrupowania Nasze Miasto określił go małym człowiekiem.
-Z poprzedniej kadencji pamiętam przede wszystkim zmasowane ataki na burmistrza Walulika, przeprowadzane przez radnych ugrupowania Nasze Miasto. Nigdy nie spotkałem się z podobną sytuacją. Najpierw burmistrz był zasypywany interpelacjami przez osoby, które namaściły go na tę funkcję. Takie działania miały udowodnić, że burmistrz sobie nie radzi. Próbowano wywrzeć na nim presję i skłonić go do podporządkowania się ugrupowaniu Nasze Miasto, a burmistrz nie chciał być figurantem -twierdzi Dariusz Szkiłądź.
-Po odejściu Walulika z Naszego Miasta rozpoczęła się bezprecedensowa nagonka. Atmosfera podczas sesji była burzliwa. Styl prowadzenia obrad i rozpatrywania poszczególnych spraw był kuriozalny, a niektóre wypowiedzi przechodziły ludzkie pojęcie. Sesje nie różniły się znacząco od odbywających się dzisiaj. Zaczynały się w godzinach popołudniowych i często kończyły się przed północą. Nie było przeszkód do wypowiadania się przez radnych, bo większość w radzie miało Nasze Miasto. Byłem stale oczerniany przez tych ludzi mimo wymiernych efektów mojej pracy, takich jak wdrożenie programu tanich obiadów dla uczniów -podkreśla Dariusz Szkiłądź.
Chodkiewicz nie zamierzał rezygnować
Z niedawnego wystąpienia Chodkiewicza musimy odnotować coś jeszcze. Zastępca burmistrza apelował do Marcina Kleczkowskiego i Tomasza Miklasa o złożenie mandatów radnych, choć sam nie chciał ustąpić z funkcji po udowodnieniu mu kłamstwa w procesie z dyrektor Wiesławą Chrulską. Pokazuje to również, że obecna postawa Chodkiewicza nacechowana jest hipokryzją.
Napisz komentarz
Komentarze