Już od ośmiu lat co roku jest organizowany koncert w Żarnowie Drugim. Pomoc dla przyjaciół z oddziału onkologicznego w Białymstoku jest wspaniałym pomysłem wsparcia ludzi walczących z nowotworem.
Łzy stanęły mi w oczach, kiedy dowiedziałem się, że będę mógł relacjonować to wydarzenie, ponieważ pod koniec zeszłego roku pożegnałem mojego najbliższego przyjaciela, którego wykończyła ta niesprawiedliwa choroba. Widziałem cierpienie i trud walki jednego z najwspanialszych ludzi na świecie, jak również i jego cudownych rodziców. Ich postawa była niezwykle inspirująca, gdyż nie poddawali się i nie pozwalali sobie nawet na chwile zwątpienia.
Wspierając oddział onkologiczny: relacja z wydarzenia
Dlatego też niedzielne wydarzenie w Żarnowie wzbudziło we mnie wiele pozytywnych emocji. Ludzie dzielnie wrzucali pieniądze do puszek i uczestniczyli w licytacjach autografów artystów po ich koncertach. Mieliśmy możliwość spróbowania wyśmienitych dań przygotowanych na tę specjalną okazję. Kartacze, bigos, kanapki ze smalcem, przeróżne słodkości i lemoniada gościły na naszych talerzach i podtrzymywały wysoki poziom energii w ten upalny dzień.
Na scenie zaszczyciły nas swoimi występami trzy zespoły: CAVUM, RADIOAKTYWNI i SKM. Szczególnym wysiłkiem wykazał się MaKS Olszewski, który jest członkiem wszystkich trzech grup muzycznych. Od samego początku do końca, z małymi tylko przerwami na schowanie w cieniu, dawał z siebie 110% grając na gitarze basowej, śpiewając, rapując i namawiając ludzi do dołączenia pod scenę. Było to nie lada wyzwanie, ponieważ tego dnia było niezwykle słonecznie i gorąco. Na twarzy Maksa widać było wyczerpanie upałem i występami, jednak dzielnie nie poddawał się w zapewnianiu rozrywki przybyłym gościom. Dodatkową motywacją, poza szczytnym celem, na pewno była największa fanka wszystkich trzech zespołów, jego młodsza, niezwykle piękna siostra, która tego dnia obchodziła urodziny i wszyscy mogliśmy jej zaśpiewać urodzinowe 100 lat podczas koncertu CAVUM.
Rozmowa z zespołem CAVUM: Muzyka, Album Debiutancki i Inspiracje
Po wyczerpującym koncercie udało się skraść chwilę Roberto Italiano, liderowi zespołu CAVUM i ich wokaliście Łukaszowi “Łysemu”, którzy udzielili nam krótkiego wywiadu:
Jak długo ze sobą gracie? Kiedy możemy spodziewać się pierwszej płyty?
-Od 30 czerwca 2019 roku, czyli już ponad 4 lata. Pierwszy album już jest na wykończeniu. Wiem, że to powtarzamy cały czas, ale po prostu dopieszczamy każdy dźwięk. Jeszcze dosłownie jeden numer nagramy i będzie gotowy. - wyjaśnił Łukasz
Skąd pomysł na nazwę zespołu?
-Zobaczyłem efekt na niebie - tłumaczył Roberto - Jest on bardzo rzadki, kiedy jest pełno zachmurzenia. W pewnym momencie robi się taka okrągła bezchmurna dziura w chmurze. Ten efekt w łacinie nazywa się właśnie CAVUM.
-Nie ma nic wspólnego z kawą, bo niektórzy mówią “cavum herbatum”, ale to zupełnie nie stąd się wzięło - dodał żartownie Łysy.
W swoich tekstach poruszacie mnóstwo ciekawych kwestii. Kto jest ich głównym autorem?
-Głównym autorem większości naszych tekstów jestem ja - powiedział Łysy. - Roberto również napisał swój utwór pod tytułem “Duszę siebie w sobie”.
Czy planujecie mieć dużo utworów na swojej pierwszej płycie?
-Dziewięć- odpowiedział Łysy. -Taki jest plan.
Czyli krótko, ale zwięźle, ale silnie?
-W sumie to nie będzie krótko, ponieważ na pewno album będzie trwać ponad godzinę. Akurat większość kawałków mamy takich pięciominutowych - stwierdził Łysy.
-Jak to w metalowej muzyce, to nie jest takie “3 minuty i poszli”, tylko właśnie 5, czy 6 minut - dodał Roberto.
-Nasze utwory są bardziej rozbudowane, na przykład wstępy są dwuminutowe i lubimy też zmiany tempa i zmiany rytmu - podsumował Łysy.
Dziękuję za rozmowę.
-My również.
Napisz komentarz
Komentarze