Były burmistrz spotkał się z mieszkańcami budynku i zapewnił, że będzie ich wspierał.
-Spotkałem się z poszkodowanymi w pożarze i wysłuchałem ich relacji. Jestem zdruzgotany tym dramatem i pobłażliwym traktowaniem obywateli przez władze. Opieszałość miasta jest bulwersująca. Mogę zapewnić, że ci ludzie nie zostaną sami. Augustów to jego mieszkańcy – wszyscy. Rządzący nie mogą się od nich odwrócić w zaistniałej sytuacji. Na pewno będzie duży nacisk opinii publicznej, by ta sprawa nie została zamieciona pod dywan -mówi Wojciech Walulik, były burmistrz Augustowa.
Należy zrobić wszystko, by odremontować budynek
-Mieszkańcy tego budynku żyją w nim od lat. Dzięki ich staraniom to miejsce jest tak zadbane, a stan budynku przed pożarem był godny naśladowania. Osoby zajmujące mieszkania na ulicy Zarzecze dokonywały inwestycji i napraw na swój koszt, cały czas inwestowały duże pieniądze w poprawę standardu budynku i mieszkań. Należy zrobić wszystko, by odremontować budynek i pozwolić wrócić ludziom do ich dotychczasowych lokali. Oni na to zasługują. Nie powinno być tak, że budynek zostanie rozebrany, a działka będzie komuś sprzedana -relacjonuje Walulik.
-Skandalem jest fakt, że mieszkańcy muszą przebywać w namiotach i pilnować swego dobytku. Nie dostrzegam woli po stronie obecnego burmistrza, żeby pochylić się nad tym problemem. Mówię o tym z czysto ludzkiego punktu widzenia i nie wiążę z tym żadnej polityki. Znam relacje mówiące o tym, że osoby poszkodowane nie są traktowane poważnie przez urząd miasta, kiedy zgłaszają się po wsparcie. Będę pilnował tej sprawy, bo dostrzegam w niej potężną niesprawiedliwość -podkreśla Walulik.
Napisz komentarz
Komentarze