Organizatorem Festiwalu Lipcowi był augustowski oddział Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego, który w tzw. Domu Turka tworzy Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. Jednym z elementów festiwalu był Koncert Lipcowe na augustowskich błoniach. Dzień wcześniej odbyła się ogólnopolska premiera albumu „Lipcowi ‘45” zespołu ŻURKOWSKI. I właśnie utwory z tej płyty można było usłyszeć podczas sobotniego koncertu.
-Bohaterami koncertu są rodziny ofiar Obławy Augustowskiej, czyli nasi sąsiedzi, znajomi, przyjaciele, których bardzo często mijamy na ulicy. Musimy pamiętać, że przez wiele lat bliscy ofiar musieli milczeć o tej tragedii. Ponieważ nie można było głośno mówić o obławie, my tym koncertem chcemy wspólnie z tak licznie zgromadzonymi przerwać to wieloletnie milczenie. Chcemy przywrócić im pamięć i należytą godność -mówiła przed koncertem Aleksandra Czerobska, szefowa augustowskiego oddziału Instytutu Pileckiego w Augustowie.
Siedem znanych polskich wokalistek śpiewa historie ofiar Obławy Augustowskiej
Najpierw kilka utworów z płyty „Lipcowi ‘45” wykonał zespół ŻURKOWSKI, a potem na scenę wkroczyły damy polskiej muzyki współczesnej. Przed koncertem udało nam się porozmawiać chwilę z Jagodą Kret.
-Za tym koncertem stoi głębokie przesłanie. Przedstawiamy trudne historie i jest to emocjonalne wyzwanie. Utwór, który będę wykonywać, niesie za sobą duży ładunek emocjonalny. Jest to piosenka o kobiecie, która utraciła w obławie męża i nie może pogodzić ze stratą. Czeka i cały czas myśli, że on do niej wróci. Przez ten utwór przepływa ogromny ładunek tęsknoty. Historia Obławy Augustowskiej nie jest zbyt dobrze znana w Polsce i mam nadzieję, że tymi utworami damy głos kobietom, które zginęły bądź utraciły bliskich w tej zbrodni. Muszę się przyznać, że praca przy tym koncercie była dla mnie lekcją historii i mam nadzieję, że dzięki temu projektowi o obławie ludzie więcej się o niej dowiedzą -podkreślała wokalistka Jagoda Kret.
Przyznać trzeba, że „Lipcowe” były niesamowite. Prezentowane utwory przeplatane były historiami ofiar obławy. Na specjalnie zaaranżowanej multimedialnej scenie piosenki wykonywały Ewelina Flinta, Reni Jusis, Marika, zespół Tulia i Jagoda Kret. Słuchając ich interpretacji piosenek miało się aż gęsią skórkę.
Poruszające wprowadzenie i koniec ciszy: Paweł Swiernalis i mocne riffy Roberta Cichego
Niesamowitą solówkę gitarową wykonał Robert Cichy, odpowiadający za oprawę muzyczną i wszystkie kompozycje. Każdy występ był poprzedzony poruszającym wprowadzeniem Pawła Swiernalisa, wokalisty z Suwałk. Historia jego rodziny łączy się z tragicznymi wydarzeniami z lipca 1945 roku. Przed solówką usłyszeć można było o tym, że przez ponad 50 lat o Obławie Augustowskiej nie można było mówić i teraz dość już tej ciszy. W tym momencie rozbrzmiały mocne gitarowe riffy Cichego. Warto też wspomnieć, że reżyserką Koncertu Lipcowe była Aleksandra Górecka, autorka piosenek z płyty „Lipcowi ‘45”.
Napisz komentarz
Komentarze