-Panie marszałku, pan zawiódł więcej osób. Głosowałem na pana i niestety się zawiodłem. Natomiast słyszałem, że ma pan zakusy kandydowania w następnych wyborach na burmistrza Augustowa. Zobaczymy, ilu mieszkańców panu ponownie zaufa po tym, co pan zrobił –stwierdził radny Artur Kleczkowski z komitetu wyborczego Nasze Miasto, choć marszałek Dyjuk nigdy takich aspiracji nie potwierdzał.
Radny opierał swoje przypuszczenia na krótkim komentarzu z Przeglądu Powiatowego, w którym jedynie rozważaliśmy jego możliwy start.
-Podziwiam pana za takie zdolności, bo pan wie nawet więcej, niż ja sam. Dziękuję i gratuluję takiej inicjatywy. Tutaj nie mogę mówić o telepatii, bo ta musiałaby ode mnie promieniować. Zapewniam, że u mnie taki pomysł kandydowania się nie zrodził –ripostował członek zarządu województwa podlaskiego.
Obecny na spotkaniu Dariusz Szkiłądź żartował, że jest jeszcze za wcześnie, aby to ujawnić, co sam marszałek skwitował słowami: taktyka też jest istotna. Postanowiliśmy rozwiać pojawiające się wątpliwości i podczas rozmowy z Bogdanem Dyjukiem zapytaliśmy go, czy będzie kandydatem na burmistrza Augustowa w 2018 roku.
Napisz komentarz
Komentarze