Sztandarowa inwestycja w Augustowie: Nieukończone kładki nad rzeką Nettą

Na jednym z najpopularniejszych szlaków pieszo-rowerowych w Augustowie, realizacja kładek nad rzeką Nettą stanowi centralny punkt inwestycyjny burmistrza Mirosława Karolczuka i jego koalicji. Ta inwestycja miała dostarczyć powody do dumy, niestety realia są inne.

Nieukończona inwestycja: Brak powodów do dumy

Pomimo optymistycznych zdjęć publikowanych w mediach, kładki nad rzeką Nettą nie zostały ukończone na czas, co skutkowało brakiem uroczystego otwarcia. Pozostaje pytanie, czy nie powinno rozpocząć się przedsięwzięcia wcześniej, aby przygotować się na nadejście turystów?

Kontrowersje wokół kładek w Augustowie

Przewodnicząca rady Alicja Dobrowolska i radny wojewódzki Paweł Wnukowski, oraz radny miejski Marcin Kleczkowski wyrażali obawy dotyczące realizacji inwestycji. Zwrócono uwagę na zbyt masywną konstrukcję kładek i porównano je do lżejszych konstrukcji znanych z innych miejscowości turystycznych, takich jak Mazury.

Wydział inwestycji urzędu miejskiego: wyjaśnienia i przeprosiny

Wydział Inwestycji urzędu miasta odniósł się do zaistniałej sytuacji, podkreślając, że problem nie dotyczy wartości inwestycji, a opóźnienia w realizacji. Jego przedstawiciele podkreślili, że są w ciągłym kontakcie z wykonawcą i informują go o konsekwencjach związanych z niewywiązaniem się z umowy.

Kładki w Augustowie: montaż konstrukcji i kontrola przebiegu inwestycji

Konstrukcje kładek są realizowane poza miejscem budowy, a gotowe elementy zostaną zamontowane na przygotowanych fundamentach. Proces ten jest monitorowany przez Wydział Inwestycji, który jest w stałym kontakcie z firmą montującą konstrukcje.

Kontrowersje wokół nadzoru nad inwestycjami miejskimi

Niezależnie od kwestii związanych z konstrukcją kładek, pojawiają się również zastrzeżenia dotyczące inspekcji nadzoru nad inwestycjami miejskimi, które są prowadzone przez urzędników burmistrza, a nie przez specjalistów z zewnątrz.

*Powyższy tekst ukazał się w 16/2023 numerze "Przeglądu Powiatowego".